Teodor Szreder
kl. VII
Szkoła Powszechna nr 9 w Kielcach
O czym mówią zbiorowe mogiły
W lesie za wsią, tam gdzie rozchodzą się drogi, stoi mogiła, świeża jeszcze, bo usypana została niedawno. Jest to zbiorowa mogiła partyzantów.
Pamiętam, było to przed dwoma laty, kiedy oddział partyzantów natknął się na żandarmów niemieckich. Partyzantów było niewielu, podczas gdy żandarmów było ok. 200. Dostali oni bowiem wiadomość, że oddział partyzantów będzie przechodził przez wieś, dlatego też w lesie urządzili zasadzkę. Oddziałek był prowadzony przez doświadczonego dowódcę, tak że zorientował się w swym położeniu, zanim Niemcy zdążyli uderzyć.
Rozpoczęła się krwawa bitwa. Partyzanci bronili się dzielnie pomimo swej niewielkiej liczby. Wspaniałe posunięcia dowódcy partyzantów utwierdziły Niemców w przekonaniu, że partyzantów jest o wiele więcej. Zwycięstwo przechylało się już na stronę partyzantów, gdy nowy oddział żandarmów przechylił zwycięstwo na stronę Niemców.
Po bitwie Niemcy zabrali swych rannych i zabitych na samochody, pozostawiając niepochowanych partyzantów. Dopiero mieszkańcy wsi usypali partyzantom zbiorową mogiłę, a na mogile postawiono krzyż brzozowy. Mogiła ta i krzyż przypominają okrucieństwa naszego odwiecznego wroga, a zarazem mówią, że Polak zdolny jest poświęcić wszystko w obronie Ojczyzny.