Regina Stachurska
kl. Vb
Szkoła Powszechna nr 2 im. Marii Konopnickiej w Kielcach
18 października 1946 r.
O czym mówią zbiorowe mogiły
[Brak] to smutne i bolesne wspomnienia, że łzy same cisną się do oczu. Bo o czym mogą mówić zbiorowe mogiły naszych nigdy nie zapomnianych bohaterów? Mówią o krzywdzie, na jaką potrafią tylko zdobyć się Niemcy. Są to niezatarte ślady krwi polskich Męczenników, którzy tak ukochali swą Ojczyznę, Polskę, że najokropniejsze cierpienia były dla nich niczym. Po stu [ich] wrzucali [Niemcy] do jednego rowu. Rodzina nie wiedziała, że tam leży gdzieś brat, syn czy ojciec. Wyszedł na miasto i więcej nie wrócił. A nam nawet płakać nie było wolno. Tylko po cichutku, żeby jakiś szpieg nie usłyszał. Jestem jeszcze młoda i zaledwie mam 11 lat, ale zdaje mi się, że żaden człowiek prócz Niemca nie odważyłby się do takich bezwstydnych i okropnych czynów.
Teraz, po wypędzeniu Niemców z naszego Kraju, naród nasz odkrył kilka mogił, pochowali ciała na cmentarzu. A ilu jeszcze leży może zakopanych po lasach, o których nikt nie wie. Ale mimo to, tak jak nigdy nie zapomnimy tych mogił męczenników polskich, tak nigdy też nie zapomnimy krzywd, które wyrządzili Niemcy. Naród niemiecki na wieki okrył się wstydem.