Kazimierz Jaworski
kl. VIb
Szkoła Powszechna nr 9 w Kielcach
Chwila najbardziej pamiętna dla mnie z lat okupacji
Najbardziej dla mnie pamiętną chwilą z czasów okupacji niemieckiej była egzekucja 20 Polaków na przedmieściu Kielc – Pakoszu. Było to 28 czerwca 1944 r. Słońce świeciło mocno. Szedłem z kolegą ze szkoły. Gdy byliśmy już na piaskach [?], nagle usłyszeliśmy warkot motoru. Po chwili ujrzeliśmy niemiecki [?] kryty samochód, który prowadzili żandarmi. Wiedzieliśmy, co to znaczy, więc cofnęliśmy się za niewykończony dom. Po chwili samochód stanął, żandarmi wyprowadzili z samochodu 20 mężczyzn. Wprowadzili ich do dołu, po chwili rozległa się krótka seria z karabinu maszynowego. Ciała Polaków upadły na ziemię. Niemcy wsiedli na samochód i odjechali.
Zbiegło się dużo ludzi, zaczęto pomordowanych rozpoznawać. Przyniesiono łopaty i pod okiem „granatowych” pokopano doły i pochowano ich. Po wyzwoleniu Polski przez Rosjan [nieczytelne] postawili na miejscu zbrodni niemieckiej wysoki brzozowy krzyż. I odtąd stoi brzozowy krzyż na miejscu, gdzie zostali pomordowani najlepsi synowie Polski.