Szer. Stanisław Franczak, Słonim, ul. Gęsia 2, pracownik rzeźni miejskiej w charakterze woźnego; kompania warsztatowa 101.
Wraz z synem Stanisławem 10 września 1939 r. wstąpiliśmy jako ochotnicy do 80 Pułku [Piechoty] w Słonimie. Udział w bojach braliśmy w Dereczynie–Skidlu z partyzantami, zaś w Grodnie z Sowietami od 19 do 22 września 1939 r. 24 września przekroczyliśmy granicę polsko-litewską, gdzie zdaliśmy broń, a nas internowano w mieście Kalwaria i 26 września zostaliśmy wywiezieni do Rokiszek, gdzie przebywałem do 18 grudnia 1939 r. Później przyjechała sowiecka komisja i zaproponowała: „Kto chce wrócić do swojej rodziny, ten może wracać”. 25 grudnia 1939 r. wróciłem do rodziny w Słonimie i [przebywałem tam] do 5 stycznia 1940 r. W nocy z 5 na 6 [stycznia] zostałem aresztowany przez NKWD i posadzony do więzienia w Słonimie. Tam siedziałem siedem miesięcy. Przez cztery miesiące bardzo mnie katowano za to, że byłem w 1919 r. ochotnikiem.
25 lipca [1940 r.] wywieziony byłem do więzienia w Mińsku. Siedziałem tam do rozpoczęcia wojny sowiecko-niemieckiej.
13 czerwca 1941 r. więźniów ewakuowano do więzienia w Połocku. 27 czerwca z Połocka wywieziono nas do więzienia w Tobolsku i tam siedziałem do 3 września 1941 r., kiedy to wypuszczono mnie na wolność.
12 lutego 1942 r. wstąpiłem do polskiej armii w Ługowoj[e], do 28 Pułku Piechoty, do batalionu karabinów maszynowych.