Tadeusz Kulczycki
kl. VI
Chwila najbardziej pamiętna z czasów okupacji
Razu pewnego stał się taki wypadek. Partyzanci polscy napadli na dwór w Policznie i zabrali konie. W czasie tego napadu na dwór jechała szosą taksówka. Partyzanci zatrzymali tę taksówkę, a w tej taksówce jechało dwóch Niemców. Jeden nazywał się Jordan, a drugi Berg. Partyzanci ich wyprowadzili z sobą do lasu. Po drodze prowadzili ich przez wieś Antoniówkę. Potem Niemcy spalili Antoniówkę, a z samolotów puszczali ulotki, żeby ludność polska dopomogła w odnalezieniu Jordana i Berga. A gdy ich nie odnaleziono, to za nich zabili Niemcy w Zwoleniu 19 polskich zakładników. Jeden zakładnik im uciekł, jak wieźli ich z Radomia do Zwolenia na śmierć.