ZBIGNIEW BUCZYŃSKI

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

Sap. Zbigniew Buczyński, 20 lat, robotnik kolejowy, kawaler; 11 Batalion Saperów Kolejowych, kompania warsztatowa.

2. Data i okoliczności zaaresztowania:

Zostałem aresztowany 24 stycznia 1940 r., przy przekraczaniu granicy sowiecko-niemieckiej.

3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:

Po przesłuchaniu przewieźli mnie do więzienia do Włodzimierza, gdzie przebywałem do 1 marca 1940 r. Stamtąd zostałem wywieziony do więzienia w Dnieprop[i]etrowsku, w którym przebywałem do 26 kwietnia 1941 r., a stąd wyjechałem do Komi [A]SRR.

4. Opis obozu, więzienia:

Obóz nasz znajdował się w lasach koło ujścia do Pieczory [nieczytelne].

5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:

[Nieczytelne] Żydzi, Rosjanie i Rumuni z Besarabii, przeważnie aresztowani byli za przejście granicy, a reszta za kradzieże. Polacy wszyscy wyznania rzymskokatolickiego, reszta prawosławni lub bezwyznaniowi. Wśród Polaków poziom umysłowy różny, a u reszty zupełnie niski, są to ludzie wyzuci z człowieczeństwa. Wśród Polaków stosunki panują bardzo dobre.

6. Życie w obozie, więzieniu:

Praca w lesie trwa 11 godzin, w zimie dziewięć, bez względu na pogodę i do 50 stopni zimna. Pracowaliśmy przy wykopywaniu torfu. Normy nie do wykonania, z dnia na dzień rosły tak, że nikt ich nie mógł wykonać. Jedzenie – na śniadanie pół litra wody z owsem i na obiad to samo, oprócz tego 370 g chleba. Ubrania ani bielizny nie otrzymywaliśmy, każdy chodził w tym, co miał z Polski. Wynagrodzenie istniało, ale z nas nikt nie otrzymał, bo nikt nie mógł wyrobić normy.

7. Stosunek władz NKWD do Polaków:

Na dochodzeniach, na które nas brali przeważnie w nocy, męczyli nas biciem, rewolwerami, kopaniem, nie wybierając miejsc na ciele, straszyli egzekucją, stawiając nas pod ścianą cel specjalnie do tego przeznaczonych, a po tym eksperymencie, jeżeli to nie pomagało – [nieczytelne] się nie przyznać do winy, znów bili. Wiadomości o Polsce nie mieliśmy żadnych.

8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:

Pomoc lekarska była wtedy, jeżeli człowiek już nie mógł się podnieść ze swego legowiska. Szpitale już istniały na naszej kolonii. Śmiertelność wśród Polaków wielka, dziesięć procent. Nazwisk nie pamiętam.

9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?

Łączności z rodzinami ani z krajem nie mieliśmy żadnej.

10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

Po amnestii 18 września 1941 r. zostałem z obozu zwolniony, przyjechałem do Kaganu, a stamtąd zawiozły nas władze NKWD do [nieczytelne] koło Morza Aralskiego, do pracy na kołchozie. Stamtąd w marcu 1942 r. przyjechałem do Kermine, gdzie po wojskowej komisji lekarskiej wstąpiłem do polskiej armii.

Miejsce postoju, 12 marca 1943 r.