Danuta Wasilewska
kl. VIa
Szkoła nr 2 w Parczewie
Moje przeżycie wojenne
Działo to się w Parczewie w 1944 r. Pewnego dnia przyjechali samochodami Niemcy i przywieźli ze sobą 12 więźniów, którzy mieli być powieszeni na rynku w Parczewie. Niemcy otoczyli dokoła rynek i nie wolno było z niego wracać – [chcieli], żeby ludzie patrzyli na ich [mordęgę]. Kat, który wieszał więźniów, stał koło nich i zakładał na szyję pętlę, pociągnął za nogi i już więzień nie mógł się ruszyć. I tak wieszali po kolei, aż powieszono 12 [więźniów] na rynku w Parczewie.
Wisieli oni całą dobę, aż dopiero na drugi dzień pochowano [ich] na cmentarzu. I na tę pamiątkę leży na rynku duży kamień. I oto widzimy, co nam wyrządził odwieczny wróg Polski, Niemiec.