FRANCISZEK BRZEZIŃSKI

Dnia 26 lipca 1947 r. w Kielcach sędzia śledczy Sądu Okręgowego w Kielcach Ludwik Jankowski przesłuchał niżej wymienionego w charakterze świadka, bez przysięgi. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania, świadek zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Franciszek Brzeziński
Data urodzenia 12 sierpnia 1904 r.
Imiona rodziców Ignacy i Karolina z d. Miernik
Miejsce zamieszkania wieś Michniów, gm. Suchedniów, pow. kielecki
Zawód rolnik
Karalność niekarany

12 lipca 1943 r. ok. godz. 2.00–3.00 nad ranem przybyły do wsi Michniów, gm. Suchedniów, pow. kieleckiego większe oddziały Niemców, które okrążyły całą wioskę. Ponieważ mieszkam na jej końcu od strony południowej, przeto nie widziałem palenia gospodarstw i mordowania mężczyzn, zgliszcza zaś i popalone zwłoki oglądałem dopiero wieczorem, po odjeździe żandarmów. Mordowanie to i palenie odbywało się na drugim końcu wsi – od strony północnej.

Następnego dnia Niemcy ponownie przybyli do Michniowa i wówczas już systematycznie palili kolejno domy i gospodarstwa, strzelając bez wyjątku do kobiet, dzieci i starców. Ja owego dnia schroniłem się w domu Wincentego Michty i tam na własne oczy widziałem, jak Niemcy zastrzelili z krótkiej broni osiem kobiet, mnie natomiast uratował mundur strażacki. Drugiego dnia wśród żandarmów widziałem lejtnanta Majzla, który w czasie okupacji był dowódcą żandarmerii w Skarżysku-Kamiennej. Łącznie w ciągu dwóch dni zamordowano przeszło 200 osób.

Odczytano.