Otylia Gołda
Prywatne Gimnazjum i Liceum Koedukacyjne w Zagórzu
Jak uczyłam się tajnie podczas okupacji
Gdy Niemcy wkroczyli do Polski i objęli władzę w zajętym przez nich kraju, nauka dla młodzieży została przerwana na czas nieograniczony, tym bardziej że wojsko kwaterowało w naszej szkole. Ja, wiedząc o tym, że nauka jest podstawą mojej dalszej egzystencji, starałam się wszelkimi siłami ją kontynuować.
Ponieważ siostra starsza miała ukończone gimnazjum, ona uczyła mnie przez pewien czas i dawała wskazówki do dalszej nauki.
Jednak niedługo to trwało, gdyż Niemcy zaczęli wywozić naszą młodzież do Niemiec. Siostra moja gwałtownie starała się o pracę, by tylko zostać w Polsce i być razem z rodziną. Gdy otrzymała pracę, nie przestała zajmować się moją nauką i podług jej wskazówek uczyłam się dalej, czytałam książki naszych polskich powieściopisarzy, a zwłaszcza Sienkiewicza.
Gdy nareszcie szkoła nasza została otwarta i nauka się rozpoczęła, uczęszczałam do klasy szóstej.
Lecz niewiele korzystałam z tej nauki, gdyż prócz rachunków, przyrody i czytanki „Steru”, która zastępowała książkę polską, nic więcej [na lekcjach] nie było. [Tak] więc w domu uczyłam się historii polskiej, geografii, aby iść dalej w nauce, posiadać jak najwięcej wiadomości potrzebnych w dalszym moim kształceniu się.
Tym bardziej ta nauka droga mi była, gdy widziałam, jak Niemcy brutalnie i z nienawiścią odnosili się do Polaków, moich współbraci.
Dziś jestem szczęśliwa, że odzyskaliśmy naszą Ojczyznę, i z całym zapałem oddaję się nauce, która jest celem mojego życia.