Krystyna Pozorkówna
kl. Vb
Wisznice, pow. Włodawa.
21 czerwca 1946 r.
Moje przeżycie wojenne
Sowieci wypędzili Niemców z Polski w 1944 r. Dużo im pomogli Polacy i Anglicy. Niemcy, uciekając, niszczyli, co mogli. W Wisznicach dużej szkody nie zrobili, spalili tylko baraki i dzwonnicę. W tym czasie byłam w schronie z rodziną. Potem wróciłam i już Niemców nie było. Sowietów samochód za samochodem przyjeżdżał. Niemcy zatrzymali się w Warszawie, dlatego Warszawa jest bardzo zniszczona. Mieli trochę czasu, to kościoły i budynki murowane bombardowali. Kiedy już nie mieli siły i nie miał kto nimi rządzić, bo Hitler uciekł w 1945 r., Niemcy poddali się. Radość wielka przyszła dla Polski, że wróg już skończył panować.