Tychy, 26 czerwca 1989 r.
Tadeusz Zawadzki
[…]
[…] Tychy
Szanowna Redakcjo Rodzinnego Tygodnika Katolików „Zorza”,
jestem czytelnikiem Waszego pisma. Ze szczególną uwagą śledzę druk listy zaginionych jeńców z trzech obozów: Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa.
Mój ojciec Bolesław Zawadzki w styczniu 1940 r. przesłał z Ostaszkowa ostatnią wiadomość. Tam też prawdopodobnie zginął.
W załączeniu przedkładam dane o ojcu według podanych przez Was pytań.
Tadeusz Zawadzki
1. | Bolesław Zawadzki, syn Michała, ur. 28 sierpnia 1901 r. w Rakowicach, pow. Lubawa. |
2. | Ostatnie miejsce zamieszkania: Katowice, ul. Katowicka 62a. |
3. | Na podstawie wydanego 18 lipca 1922 r. przez Starostę [Powiatu] Lubawskiego poświadczenia obywatelstwa ojciec był konduktorem kolei w Rakowicach. |
4. | W poświadczeniu zawarcia małżeństwa 3 sierpnia 1927 r. jest notatka, że ojciec był posterunkowym policji. Z dyplomu z okazji nadania Brązowego Medalu za długoletnia służbę 14 maja 1938 r. [wynika, że] ojciec posiadał stopień przodownika Policji Województwa Śląskiego. Do wybuchu wojny w 1939 r. ojciec pracował w I Komisariacie Policji Województwa Śląskiego w Katowicach przy ul. Słowackiego. |
5. | Według relacji nieżyjącego już wujka ojciec [został] ewakuowany w 1939 r. wraz z komendą policji; w okolicach Tarnopola dostał się do niewoli rosyjskiej. |
6. | Z obozu w Ostaszkowie ojciec przesłał dwie karty do Marcinkanic k. Grodna, gdzie przebywaliśmy w chwili wybuchu wojny i gdzie pozostaliśmy aż do chwili wywiezienia do Kazachstanu. Pierwszą kartę wysłał 7 grudnia 1939 r. na nazwisko wujka Pisarskiego. Drugą kartę wysłał 29 stycznia 1940 r. na nazwisko cioci Sontowskiej. Adres ojca brzmiał: gorod Ostaszków, kalininskaja obłaść, pocztowy jaszczik 37, Zawadzki Bolesław. |
7. | Moje dane: Tadeusz Zawadzki, […] Tychy. Jestem synem Bolesława Zawadzkiego. |
8. | Dołączam odbitki kserograficzne: dwóch kart pocztowych ojca z Ostaszkowa, pisma Zarządu Głównego PCK dotyczącego poszukiwań ojca, pisma Comité international de la Croix-Rouge dotyczącego poszukiwań ojca, dyplomu przyznanego z okazji nadania ojcu Brązowego Medalu. |
7 listopada 1939 r.
Kochany Szwagrze,
zawiadamiam, że znajdujemy [się] w Rosji, jestem zdrów i cały. O ile [nieczytelne] z Katowic są u siebie [?], to wyślij im [to?] zaraz do Katowic. Jak jest z waszym zdrowiem?
Pozostaję z pozdrowieniem
Boluś
Ostaszków, 29 stycznia 1940 r.
Kochana Jadziu,
jestem zdrów i cały, czego i od was się spodziewam. Czy Józek już pisał i gdzie się znajduje? Czemu nie wyjeżdżacie do Katowic? Później będą gorsze trudności. Zresztą Dziadek i Julka mogli dawno być w domu, bo [dziadek] dostałby rentę i mieszkań by upilnował. Gdzie będzie Adam [?], bo w Lublinie się pewno rozszedł. Proszę Wojciecha, żeby z wyjazdem jakoś załatwił. Czy Tadek chodzi do szkoły?
Pozostaję z pozdrowieniem dla Was.
Pisz, błagam [?].