Przewodniczący: Co świadek wie w sprawie oskarżonego Böttchera?
Świadek Bojm: Byłem w obozie w Bliżynie w marcu 1943 r., [zostałem] zabrany z małego getta.
Przewodniczący: Jaką funkcję pełnił świadek w Bliżynie i jak długo to trwało?
Świadek: Sześć miesięcy – prowadziłem warsztat napraw.
Przewodniczący: Czy świadek bywał wzywany do oskarżonego?
Świadek: Do getta trafiłem z Fabryki Broni, a stąd poszedłem do obozu w Bliżynie. Później odbyła się akcja wysiedleńcza do Szydłowca. W czasie mego pobytu w getcie ukazało się ogłoszenie SS- [und] Polizeiführera o świetnych warunkach dla Żydów. Wszyscy byli ucieszeni, gdyż była mowa o wolnych okręgach zamieszkania dla Żydów: Szydłowiec, Sandomierz, Radomsko itd.
Przewodniczący: W jaki sposób ich na to „złapano”?
Świadek: Tym ogłoszeniem, przypuszczam – [zapewniono w nim], iż obietnice będą honorowane, i wzywano, żeby ludzie się nie kryli, a chodziło wyłącznie o tych, którzy przebywali w ukryciu na wolnej stopie.
Przewodniczący: | Kto to ogłoszenie podpisał? |
Świadek: | Dowódca SS i policji. Czytałem to w gazecie – [było tam napisane, że] |
w | dystrykcie radomskim zostały utworzone cztery miejscowości i ci Żydzi będą tam |
swobodnie zamieszkiwać.
Przewodniczący: Czy ci z ul. Szwarlikowskiej też się zgłaszali?
Świadek: Nie mogli z tego korzystać jako będący w obozie.
Przewodniczący: Dokąd ludzie mieli się zgłaszać?
Świadek: W listopadzie 1944 r. na ul. Szwarlikowskiej obstawiono dzielnicę, wszystkich zgłaszających się zaprowadzono na rynek. Miernikiem, jaki był brany przy wysiedlaniu pod uwagę, było zatrudnienie. Wywieziono ich do Szydłowca.
Przewodniczący: Co się stało w Szydłowcu?
Świadek: Ludzie zamieszkiwali tam w okropnych warunkach. Panował tyfus. Następnie wysiedlono ich i tych z ul. Szwarlikowskiej do Treblinki.
Prokurator: Czy świadkowi nie obiło się o uszy, czy to zarządzenie wyższego dowódcy SS i policji dotyczące utworzenia oddzielnych dzielnic żydowskich [wydano] 1 listopada 1942 r.? Czy to było zarządzenie na całe Generalne Gubernatorstwo?
(Sąd stwierdza na wniosek prokuratora, że na str. 693 t. III znajduje się tłumaczenie zarządzenia w tej sprawie, a mianowicie rozporządzenia wyższego dowódcy SS i policji na Generalne Gubernatorstwo Krügera z 10 listopada 1942 r.).
Przewodniczący: To charakterystyczne, iż rozporządzenie to ukazało się po likwidacji wszelkich gett. (Do świadka): pan był w Bliżynie.
Świadek: Do Bliżyna zostałem zabrany 26 marca 1942 r.
Przewodniczący: Kto doręczył polecenie?
Świadek: Policja porządkowa żydowska.
Przewodniczący: Proszę opowiedzieć o Bliżynie.
Świadek: [W obozie] w Bliżynie warunki bytowania były bardzo ciężkie. [Na obóz składały się] baraki końskie, w których mieściło się do 500 osób. Normalnie mogło się pomieścić do 150 ludzi. Warunki higieniczne były krytyczne. Ludzie byli zawszeni i panował tyfus. [Funkcję] komendanta [pełnił] Nell. Był to obóz pracy do 23 stycznia 1944 r., a później stał się obozem koncentracyjnym.
Przewodniczący: Czy był [to] obóz pracy przymusowej?
Świadek: Tak.
Przewodniczący: Czy podlegał SS- [und] Polizeif ührerowi?
Świadek: Tak. Stykałem się osobiście ze zleceniami Nella i to od niego słyszałem.
Przewodniczący: Jaka była straż obozu?
Świadek: [Stanowili ją] Ukraińcy.
Przewodniczący: A z wyższych szarż?
Świadek: Na początku był wyższy oficer, później był Nell jako komendant obozu, ale równocześnie z nim był jeden sierżant, który prowadził roboty. 23 stycznia 1944 r. przyszła obsada z Majdanka.
Przewodniczący: Kim był Gosberg?
Świadek: Był zastępcą [późniejszego] komendanta [obozu] Hellera w czasie jego choroby.
Przewodniczący: Kto po przybyciu [obsady z] Majdanka objął kierownictwo obozu?
Świadek: Heller i Gosberg.
Przewodniczący: [Czy] świadek ucierpiał?
Świadek: Chciano mnie zastrzelić.
Prokurator: Czy świadek poznał Böttchera w obozie, czy wcześniej?
Świadek: Osobiście tylko w obozie.
Prokurator: Gdzie był Nell, zanim przyszedł do Bliżyna?
Świadek: W obozie polikwidacyjnym na ul. Szkolnej w Radomiu.
Prokurator: Komu służył?
Świadek: SS- [und] Polizeiführerowi.
Prokurator: Czy świadek wyjechał z Bliżyna?
Świadek: Uciekłem.
Prokurator: Co się stało z tamtymi ludźmi?
Świadek: Mała garstka pozostała przy życiu, część wywieziono do Oświęcimia.
Prokurator: Czy kiedy obóz został przemianowany na koncentracyjny, warunki bytowania się zmieniły?
Świadek: W 1944 r. warunki bytowania się poprawiły. Niektórzy twierdzą, że było lepiej.
Prokurator: Czy poza tym obozem był inny obóz?
Świadek: Był obóz w Końskich.
Prokurator: Czy warsztaty były tam – w Bliżynie – i co w nich wyrabiano?
Świadek: Mundury dla wojska.
Prokurator: Dokąd te wyroby odchodziły?
Świadek: To były dostawy dla wojska.
Prokurator: Kto nimi dysponował?
Świadek: Wyżywieniem i kwaterunkiem dysponował SS- [und] Polizeif ührer.
Prokurator: Czy przed obozem była jakaś tablica?
Świadek: Nie wiem.
Prokurator: Czy były gwałty, czy dopuszczano się czynów nierządnych?
Świadek: Zdarzały się takie wypadki.
Obrońca: Niedawno zeznawał pan w sprawie zastępcy komendanta tego obozu, Gosberga. Czy przypomina pan sobie dane [dotyczące] śmiertelności w Bliżynie?
Świadek: Śmiertelność na początku [istnienia] obozu była duża. W 1943 r. wynosiła ok. 700–750 osób. Wiele obóz zmarło z wycieńczenia. O tej liczbie dowiedziałem się od oficera, który się tym zajmował.
Przewodniczący: Proszę opowiedzieć o Żydach z Pionek.
Świadek: W maju 1943 r. do Bliżyna sprowadzono prawie wszystkich Żydów z Tomaszowa Mazowieckiego – ok. 800 osób. Jednocześnie przyprowadzono z Pionek 18 Żydów w zatłuszczonych ubraniach. Nell nie chciał ich przyjąć do obozu. W tej sprawie prowadził telefoniczną rozmowę z – jak mi mówili ludzie z kancelarii, którzy tę rozmowę słyszeli – SS- [und] Polizeif ührerem. Po niej Żydów tych rozstrzelano. Tę rozmowę telefoniczną słyszał Kolberg i inni.
(Wobec tego, że świadek nie pamięta zeznań złożonych poprzednio, sąd odczytał w myśl art. 340 kpk poprzednie zeznania [świadka] złożone na k. 325, t. II. Świadek zeznaje dalej).
W obozie były egzekucje. Za ucieczkę jednego [więźnia] rozstrzelano dwóch. Za moich czasów rozstrzelano ok. 20 osób. Böttcher bywał w obozie w Bliżynie. Rozmawiałem z nim dwa razy. Był z nim sierżant z Radomia.
Przewodniczący: Czy świadek rozmawiał z oskarżonym w obozie?
Świadek: Tak, dwa razy. [Pierwszy] raz, gdy montowałem piec do suszenia bielizny, drugi, gdy montowałem piec do palenia torfem.
Przewodniczący: Jakie były warunki pracy w obozie?
Świadek: Pracowaliśmy 12 godzin na dobę, a ponadto wykorzystywali nas do noszenia kamieni lub węgla.
Przewodniczący: Proszę opowiadać dalej.
Świadek: 23 stycznia 1943 r. do Bliżyna przyjechała obsada SS z Majdanka. Ich przyjazd poprzedziła lustracja obozu.
Przewodniczący: Po kim Gosberg został komendantem obozu?
Świadek: Gosberg był po Hellerze, a Heller po Nellu.
Przewodniczący: Jak zachowywał się Gosberg?
Świadek: Gosberg dopuszczał się rękoczynów. Mnie szarpał za uszy.
Przewodniczący: Gdzie pracował Nell, zanim przyszedł do obozu?
Świadek: Nell przedtem pracował w Radomiu na ul. Szkolnej, podlegał SS- [und] Polizeif ührerowi.
Przewodniczący: Czy w Bliżynie był jeszcze inny obóz?
Świadek: Oprócz tego był jeszcze obóz dla Polaków, w którym panowały lepsze warunki. Więźniowie ci mieli terminy zwolnienia.
Przewodniczący: Co produkowano w obozie?
Świadek: Robiliśmy skrzynki do amunicji.
Przewodniczący: Czy za pracę w obozie więźniowie otrzymywali wynagrodzenie?
Świadek: Za naszą pracę, którą robiliśmy dla Ostindustrie, wynagrodzenie pobierał SS- [und] Polizeif ührer.
Przewodniczący: Czy oskarżony ma pytania do świadka?
Oskarżony Böttcher: Dowiedziałem się dzisiaj, jakobym zwiedzał obóz w towarzystwie Seifera. Kto to był Seifer?
Świadek: Nie wiem, czy Seifer był podwładnym oskarżonego.
Oskarżony: Czy świadkowi wiadomo, gdzie pracował Seifer?
Świadek: Kierował Ostindustrie.
Oskarżony: Czy zna świadek Günnewiga?
Świadek: Założycielem tego obozu w sensie organizacyjnym był Günnewiga.
Oskarżony: Czy czasem on nie był komendantem obozu?
Świadek: Nie, on dojeżdżał, a komendantem obozu był Nell.
Oskarżony: Czy świadkowi wiadomo, gdzie Günnewig był zatrudniony?
Świadek: Należał do świty SS- [und] Polizeiführera, do jego placówki.
Oskarżony: Czy świadek nie wie, gdzie mogła być przełączona rozmowa telefoniczna o której wspominał?
Świadek: Szczegółów technicznych nie znam.