1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, data urodzenia, zawód):
Kpr. Feliks Fijałkowski, 44 lata, rolnik, kawaler.
2. Data i okoliczności zaaresztowania:
22 września 1939 r. w Turzyskach zostałem rozbrojony i wzięty do niewoli w Szepietówce przez wojska rosyjskie.
3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:
Obóz jeńców w Dubnie. Obóz jeńców w Omelianach. Obóz jeńców w Płoskirowie.
4. Opis obozu, więzienia:
Obóz w Dubnie mieścił się w dwóch dużych murowanych budynkach. Za czasów polskich były to chmielarnie. Teraz zostały otoczone drutami kolczastymi i obstawione wokół strażnicami – „gołębnikami”. Wnętrze takiego budynku było przedzielone na dwie sale. Jedna mieściła się na dole, druga na górze. Sala dolna posiadała małe zakratowane okienka. W górnej okienka były w dachu. Każda miała piętrowe prycze. O znośnych warunkach nie było mowy. Sale były tak przepełnione ludźmi, że nie tylko nie było mowy o swobodnym poruszaniu się, lecz nawet o spaniu. Początkowy brak łaźni i dezkamery pozostawiały nas na pastwę wszy i pluskiew. Wybitnie przyczynił się do tego brak mydła i bielizny.
Obóz w Omelianach mieścił się w namiotach otoczonych kolczastymi drutami. Tu już była łaźnia i dezkamera, lecz za to dokuczało nam zimno i ciasnota.
W Płoskirowie mieszkaliśmy w barakach. Ogromny budynek z desek, przykryty płótnem, bez podłogi i pieców. Jeńcy spali na pryczach. Ciasnota i zimno.
5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:
Jeńcy byli przeważnie narodowości polskiej. Nie brakło także narodowości żydowskiej, ukraińskiej i białoruskiej. Polacy żyli ze sobą zgodnie i wzajemnie się wspomagali. Odrębną kastę stanowili Ukraińcy. Początkowo stosunek ich do nas był wrogi, lecz z biegiem czasu zmienił się. Przyczyną zmiany było poznanie bliżej ustroju ZSSR i ich dobrodziejstw. Jak sen rozwiało się marzenie o wolnej Ukrainie i o dobrobycie.
Najbardziej lubianą przez NKWD narodowością była ludność żydowska. Pracowali oni przeważnie w kancelariach i w magazynach. Bolszewicy przychylnie patrzyli też na tych, co się podawali za Białorusinów. Dawali im lepsze prace i wyznaczali na starszych grup pracujących (brygadierzy, dziesiętnicy).
6. Życie w obozie, więzieniu:
Warunki życiowe we wszystkich obozach były bardzo do siebie podobne. Pobudka o godz. 5.00. O 6.00 wymarsz na trasę. Od 6.00 do 15.00 praca przy budowie drogi. Po powrocie z pracy (o kilka, a nawet kilkanaście kilometrów od obozu) mieliśmy o 17.00 obiad. Normy bardzo duże i ciężkie do wypełnienia. Żywność była całkowicie uzależniona od procentu wykonanej pracy. Człowiek słaby fizycznie otrzymywał dziennie 400–600 g chleba, dwa razy zupę i parę gramów cukru. Płacy pieniężnej zasadniczo nie było. Za wyrobienie stu procent normy dostawał robotnik zapłatę, lecz jeśli następnego dnia tenże sam robotnik nie wykonał swej pracy – musiał dopłacać. Bardzo rzadko się udało któremuś z robotników otrzymać miesięcznie parę rubli. Bardzo dotkliwie dawał się odczuć brak mydła, które nigdy nie mogło nadejść z Moskwy.
Ubrania i bielizny zasadniczo nie wydawano. Chyba, że komuś spaliło się w dezkamerze, to otrzymywał stare i nędzne.
7. Stosunek władz NKWD do Polaków:
Ustosunkowanie się NKWD do Polaków było wrogie. Cały obóz był obsadzony szpiclami, przeważnie z ludności żydowskiej i białoruskiej. Ci skrzętnie łowili każde nasze nieopatrzne słowo i donosili NKWD. Za byle „przestępstwo” pakowano do karceru i starano się zawsze wmówić w badanego rzekome jego winy. Za przestępstwo uważano: głośne przyznawanie się do polskości, wszelkie rozmowy na tematy polityczne, a gorszą zbrodnią była krytyka rządów ZSRR. Często były przeprowadzane przez politrobotników pogadanki o treści antyreligijnej i antypolskiej.
8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:
Pomoc lekarska była słaba i udzielali jej przeważnie nasi sanitariusze. Brak lekarstw i pomocy fachowej wybitnie przyczynił się do dużej śmiertelności. Do szpitali odsyłano po nieszczęśliwych wypadkach i konających.
9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?:
Łączność listowną z rodziną do 1940 r. można było utrzymać. Po 1940 r. żadnej styczności ani z krajem, ani z rodziną nie było.
10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?:
Po niesłychanie trudnym etapie naszego marszu Płoskirów–Starobielsk, marszu, w którym dziesiątki ginęły z wyczerpania i głodu, dziesiątki zostały pozabijane przez lotnictwo niemieckie, zostałem zwolniony z niewoli na podstawie umowy angielsko-rosyjskiej 25 sierpnia i tamże, tj. w Starobielsku, wstąpiłem do armii.