1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód, stan cywilny):
Kanonier Piotr Obersztyn, 24 lata, kowal.
2. Data i okoliczności zaaresztowania:
Aresztowany w lutym 1940 r. we wsi Ozierany [?], pow. wołkowyskim.
3. Nazwa obozu (więzienia, miejsca robót przymusowych)
Posiołek Kosz, Oneżyski [Oneżski] rejon, archangielska obłast.
4. Opis obozu, więzienia:
Mieszkałem w baraku z dziesięcioma rodzinami. Barak był zimny, spałem na gołych deskach, nakrywając się płaszczem. Barak był brudny, pełen pluskiew, wodę do mycia nosiłem z jeziora odległego o 300 m. Ustępy były w baraku.
5. Skład jeńców, więźniów, zesłańców:
Na posiołku było 157 rodzin, prawie wyłącznie polskich (tylko cztery rodziny rosyjskie), byli to koloniści, gajowi i kolejarze.
6. Życie obozowe, w więzieniu:
Cały dzień pracowałem przy zrębie lasu lub odwożeniu go na skład. Norma była dosyć wysoka, a mianowicie pięć metrów sześciennych na człowieka, bez względu na wiek. Wynagrodzenie było bardzo marne, wynosiło pięć rubli na trzy dni, za co musiałem kupić jedzenie. Gdy wyrobiłem normę, to mogłem kupić 80 dag chleba i pół kilograma kaszy na tydzień. Chodziłem w ubraniu przywiezionym z domu, obuwie również miałem swoje. Naturalnie tak ubranie, jak i obuwie [były] bardzo zniszczone.
7. Stosunek władz NKWD do Polaków:
NKWD odnosiło się do nas bardzo wrogo. Najczęstszym powiedzeniem było: „Polska przepadła na zawsze i nigdy do niej nie wrócisz”. Całymi dniami mówili tylko o komunizmie i stosowali jak najostrzejsze kary za wszystkie, choćby najmniejsze odstąpienia od zasad komunistycznych. Za pięciominutowe spóźnienie na robotę odliczano 25 proc. z wykonanej pracy, za większe spóźnienia odstawiano pod sąd z karą więzienia do czterech miesięcy.
8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:
Pomoc lekarska właściwie nie istniała. Podczas choroby niczym nie leczono, ograniczając się jedynie do zwolnienia od pracy (zwalniano jedynie wtedy, gdy chory nie mógł już chodzić). Były trzy wypadki śmierci z głodu i wiele z powodu chorób. Umarli: Weber z pow. wołkowyskiego, Dybicz, Kozakiewicz i in. Szpital był [oddalony] od nas ok. 180 km. W razie [nieczytelne] chorzy szli pieszo, a właściwie niosły ich własne rodziny.
Weber, Dybicz i Kozakiewicz, wszyscy z pow. wołkowyskiego, umarli śmiercią głodową. Okularski z pow. wołkowyskiego umarł na zapalenie płuc. W czasie spławiania drzewa rzeką utopił się Zaj z pow. wołkowyskiego, lat 18. Umarło wielu innych, lecz nazwisk ich nie pamiętam.
9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodziną?:
Łączność z krajem miałem pocztową. Korespondowałem z dalszą rodziną i znajomymi. Listy były cenzurowane.
10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?:
Zwolniony zostałem w listopadzie [1941 r. ?], a do Wojska Polskiego wstąpiłem w wigilię Bożego Narodzenia w Tockoje.