Ułan Tadeusz Orłowski, ur. 17 lipca 1924 r., narodowość polska, rzymski katolik, uczeń masarski, kawaler.
Zostałem aresztowany 17 marca 1940 r. za rozbrojenie żołnierza sowieckiego i przechowywanie broni palnej. Śledztwo prowadzone [było] w Białymstoku, przeważnie nocą, na śledztwach stosowano różne tortury.
Po śledztwie zostałem wywieziony do Mińska, tam pracowałem w tapicerskim cechu. Gdy pracowałem dziesięć godzin, to nie zdołałem zapracować na kawałek chleba. Tylko tamtym współpracownikom, z którymi pracowałem, zawdzięczam [przeżycie], oni mi ze swoich procentów dopisywali. Byli to przeważnie [więźniowie] polityczni. Nas, Polaków, było mało, ja jeden Polak pracowałem w ruskiej brygadzie żeńskiej.
Po pewnym czasie zostałem wywieziony do Kandałakszy na północy. Tam było bardzo ciężko, pracowałem jako pomocnik murarski, nie mogłem wypracować normy. Większość była Ruskich, nie można tego nazwać narodem…
W Kandałakszy byłem do wojny. 6 lipca zostałem wywieziony na Ural do swierdłowskiej obłasti. Tam, gdybym był dłużej, to już byłoby po mnie, tylko wkrótce zostałem zwolniony. 28 sierpnia 1941 r. dostałem naznaczenie do Siemipałatyńska.
Gdy przyjechałem tam, nie miałem ani kopiejki. Gdy dostałem 200 rubli, to kilka razy poszedłem do kooperatywy i nie ma [?]. W Siemipałatyńsku byłem dwa dni bez żadnej pomocy aż wreszcie zaszedłem do jednej kancelarii [pytać] o pracę i zmówiłem się z jedną kancelistką o jej synu, z którym siedziałem w łagrach – on był [więźniem] politycznym. Przez nią dostałem pracę, pracowałem jako ogrodnik. Najmniejszego pojęcia [o tym] nie miałem, a mówiłem, że pracowałem kilka lat. Pracowałem półtora miesiąca jako ogrodnik, warunki były bardzo ciężkie, zarabiałem od wypracowania, było można zarobić mniej więcej dziesięć rubli. Gdybym patrzył na to, co zarobię, to byłbym tam nogi wyciągnął, lecz kombinowało się. Gdy przyjechała placówka [polska] do Siemipałatyńska, zaraz zgłosiłem się i zostałem zarejestrowany do armii polskiej 21 października 1941 r.
Bardzo duże były trudności, zanim dostałem się do armii, ale od 21 października 1941 r. jestem w wojsku.