Władysław Kral, ur. w 1917 r., rolnik, narodowości polskiej.
Byłem aresztowany 3 czerwca 1940 r., wieś Ławrów, gm. Połonka, pow. łucki. Byłem w więzieniu w Łucku zastępcą starosty [?; nieczytelne]. Cela była bardzo ciasna, z życiem było możliwie. Z więzienia wywieźli do Rosji [na] Zaporoże, do lagrów. Nas, Polaków, było przeszło 600 osób, reszta Rosjanie i cztery kobiety Polki.
Trzymaliśmy się razem, żyliśmy w zgodzie. Stamtąd wywieźli nas na Sybir, Kanstaja [?] obłast. Chodziliśmy do pracy do lasu, ubiór mieliśmy ciepły, wyżywienie marne. Filmy o [nieczytelne] wieczorami propagandowe z [nieczytelne] dawali bilety bezpłatne, żebyśmy poszli do kina. Mówili nam, żebyśmy już zapomnieli o Polsce, że więcej jej nie zobaczymy. A [my wierzyliśmy], że Polska była, jest, będzie i nie traciliśmy ducha.
Pomoc lekarska była, ale marna.
NKWD odnosiło się do nas niedobrze. Przymusem pędzili nas do roboty w dni świąteczne i niedziele. Mieliśmy tylko trzy razy na miesiąc wychodnoj.
Zostałem zwolniony z łagrów i dali nam skierowanie do Kirowa. Przyjechaliśmy do Kirowa i spotkaliśmy transport Polaków, którzy jechali do wojska. Przyłączyłem się do nich. Wstąpiłem do wojska 12 marca 1942 r. w obłasti[republice] Karakałpackiej w rejonie Urgenist [Urgencz] za rzeką Amu-darią i na tym skończyłem swoje życie w Rosji.
15 lutego 1943 r.