JAN KONOPKO

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

St. sierż. Jan Konopko, 43 lata, podoficer zawodowy, żonaty.

2. Data i okoliczności zaaresztowania:

19 września 1939 r. na rozkaz komendanta garnizonu Wilno, razem z załogą garnizonu przekroczyłem granicę litewską (Zawiasy – Jewie).

3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:

Litwa: Połąga, Wiłkowyszki; ZSRR: Juchnowo [Juchnów], Murmańsk, Półwysep Kolski, Archangielsk, Talica (Jużnowo) [Juża?].

4. Opis obozu, więzienia:

Połąga: wille nadmorskie, budynki drewniane, piętrowe, wilgotne i zimne; higiena niedostateczna; wyżywienie dobre.

Wiłkowyszki: koszary rosyjskie (carskie), wilgotne i zimne, położone w mieście.

Juchnów: koszary drewniane budowane przez internowanych, wilgotne i bardzo zimne, teren ograniczony, ogrodzony trzema rzędami drutu kolczastego; koszary położone w polu, 35 km od stacji kolejowej.

Murmańsk: namioty w dolinie okolonej ze wszystkich stron skalistymi górami, teren bardzo ograniczony, błotnisty, ogrodzony drutem kolczastym; wyżywienie bardzo złe; higiena niedostateczna, brud (ogromne ilości pluskiew).

Półwysep Kolski: tajga [tundra?], teren błotnisty (trzęsawisko), ludzie rozlokowani w namiotach (45 cm przestrzeni na człowieka), warunki mieszkaniowe bardzo złe; higiena niedostateczna; brak wody pitnej – słona woda morska; warunki klimatyczne bardzo ciężkie. Część ludzi wysłana została do budowy lotniska oraz spławu drzewa na rzece Ponoj, pozostali zatrzymani zostali w obozie do prac w portach morskich (załadunek i wyładunek towarów wojennych i żywności). Ludzie wysłani do budowy lotniska i spławu drzewa mieli najgorsze warunki bytowania: mieszkali pod gołym niebem, robili sobie namioty z koców i prześcieradeł (kto miał), spali na gołej ziemi (w tajdze [tundrze?] brak było jakichkolwiek zarośli nadających się na posłanie), leżeli dosłownie w błocie. Jeśli chodzi o wyżywienie, to i ta sprawa nie lepiej się przedstawiała. Prowiant, i to w bardzo małych ilościach (urzędowa stawka bardzo niska), dostarczano przez ludzi do tego specjalnie wyznaczonych spośród Polaków (stworzono w obozie specjalną kompanię transportowo-żywnościową, której zadaniem było przenoszenie na własnych barkach żywności dla rodaków, żaden inny środek lokomocji poza człowiekiem nie docierał do miejsca, gdzie pracowali Polacy). Prowiant przenoszony przez ludzi prawie że nie dochodził na miejsce przeznaczenia, ponieważ przenoszący go, jak zresztą wszyscy Polacy, bardzo wycieńczeni odbytymi marszami, podróżami koleją, a w szczególności złym odżywianiem, bądź zjadali go przez drogę, bądź też po prostu – chcąc sobie ulżyć – pozostawiali na drodze (jeden człowiek zmuszony był przenieść na sobie 35 kilogramów, niejednokrotnie w twardym opakowaniu jak skrzynie itp.). Rezultat [był] taki, że Polacy zatrudnieni na lotnisku przymierali głodem.

Archangielsk: baraki drewniane, teren bardzo ograniczony, błotnisty.

Talica – Juża: budynki w obozie drewniane, piętrowe, zimne i wilgotne; zakwaterowanie złe, ludzie spali na podłodze, pod koniec pobytu w obozie zrobiono prycze. Brak kuchen do gotowania posiłków (kuchnie gotowały bez przerwy, 24 godziny, na kilka rat każdy z posiłków); obóz mieścił przeszło 12 tys. ludzi. Panował głód, a co za tym idzie choroby; higiena niedostateczna, zawszenie zastraszające.

5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:

W obozie przebywali Polacy, Białorusini, Ukraińcy i Żydzi. Kategorie przestępstwa – służba w Wojsku Polskim i organizacjach. Wzajemne stosunki dobre.

6. Życie w obozie, więzieniu:

Godz. 6.00 – pobudka, 7.00 – prowierka, 7.30 – śniadanie, 13.00 – obiad i 19.00 – kolacja. O 23.00 gaszenie świateł i spanie. Co kilka dni sprawdzanie imienne stanu obecnych w poszczególnych kompaniach, jak również co pewien czas ogólna rewizja na salach – poszukiwano przeważnie narzędzi, jak młotki, piłki i inne oraz różnego rodzaju materiałów, zabierano również książki polskie, w ogóle wszystkie pisma polskie. Praca obozowa polegała przede wszystkim na pracach porządkowych, następnie budowano budynki mieszkalne z drzewa dostarczanego przez żołnierzy NKWD i to ściśle w rejonie obozu. W nadzwyczajnych wypadkach wysyłano za druty po drzewo, jak również i na drogi do odgarniania śniegu, nawet Polaków, lecz pod silnym konwojem, po uprzednim imiennym sprawdzeniu wysyłanych.

7. Stosunek władz NKWD do Polaków:

Stosunek władz NKWD do Polaków bardzo zły. Propaganda komunistyczna ogromnie rozpowszechniona i stosowana przy każdej nadarzającej się okazji, niezależnie od stałych pogadanek komunistycznych i bezbożniczych. Badania szły przeważnie w kierunku wyłapywania oficerów i podoficerów pracujących w „dwójce”, jak również policjantów, policji mundurowej i śledczej.

8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:

Szpitale na terenie obozu nie istniały, istniały tzw. izby chorych o bardzo ograniczonej liczbie miejsc, jak również niedostatecznie wyposażone w przyrządy do leczenia. Istniały również ambulanse sanitarne, które funkcjonowały bardzo źle. Porad lekarskich udzielały przeważnie siostry sanitariuszki oraz nasi podoficerowie sanitarni. Brak lekarstw utrudniał dokładne leczenie.

Śmiertelność na ogół nieduża. W obozie Juchnów zmarł nagle 18 listopada 1940 r. o godz. 7.30 rano Czesław Krupski, sierżant w stanie spoczynku, w Polsce ostatnio zamieszkiwał w Baranowiczach, woj. nowogródzkim. Był jeszcze jeden wypadek śmierci, lecz zmarłego nazwiska nie pamiętam, wiem, że był to wachmistrz z kawalerii, nosił imię Kola.

9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?

Łączność z krajem była, lecz niedostateczna. Listy otrzymywane od rodzin szły bardzo długo – dwa do trzech miesięcy – również listy nadawane przez nas dochodziły bardzo późno. Wiadome jest, że listy od rodzin przetrzymywane były przez komendę obozu i wykorzystywane później przy badaniu. Korespondencję z żoną w kraju utrzymywałem za pośrednictwem swoich dzieci.

10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

25 sierpnia 1941 r. na skutek umowy angielsko-polsko-sowieckiej zwolniony zostałem z obozu i razem z innymi odesłany do 5 Dywizji Piechoty w Tatiszczewie, ZSRR.

Miejsce postoju, 6 stycznia 1943 r.