Kielce, dnia 14 kwietnia 1948 r. o godz. 16.00 ja, Stefan Młodawski z komisariatu Milicji Obywatelskiej w Kielcach, działając na mocy art. 20 przepisów wprowadzających kpk, zachowując formalności wymienione w art. 235–240, 258 i 259 kpk, przy udziale protokolanta Juliana Bieńka, którego uprzedziłem o obowiązku stwierdzenia swym podpisem zgodności protokołu z przebiegiem czynności, przesłuchałem niżej wymienioną w charakterze świadka. Świadek, uprzedzona o prawie [do] odmowy zeznań z przyczyn wymienionych w art. 104 kpk [oraz o] odpowiedzialności za fałszywe zeznanie w myśl art.140 kk, oświadczyła:
| Imię i nazwisko | Władysława Kimorska |
| Imiona rodziców | Tomasz i Dorota z Kozłów |
| Data i miejsce urodzenia | 18 lutego 1912 r. w Kielcach |
| Wyznanie | rzymskokatolickie |
| Zawód | bez zawodu |
| Miejsce zamieszkania | Kielce, ul. Focha 26 m. 8 |
| W niniejszej sprawie wiadomo mi | , co następuje: |
| 14 października | 1943 r. do warsztatu blacharskiego męża przyszedł gestapowiec po |
cywilnemu i zabrał męża. Wychodząc na ulicę z bramy, zagwizdał i z bramy wyskoczyło czterech żandarmów, którzy zabrali męża pod karabinami do więzienia w Kielcach. W więzieniu [mąż] przebywał do 18 listopada 1943 r. W tym samym dniu o godz. 16.00 przywieźli gestapowcy samochodem dziesięciu Polaków przed kościół św. Wojciecha, wyprowadzili ich z auta po pięciu, z rękoma powiązanymi z tyłu drutami, postawili ich pod mur, kazali im klęknąć i odwróconych twarzą do muru rozstrzelali.
Mąż został zabrany za [przynależność do] organizacji podziemnej, wydał [go] konfident Januszewski z Kielc. Egzekucji dokonywali żandarmi i gestapo. [Z] nazwiska znam tylko jednego żandarma, Stachanowskiego, który brał udział w rozstrzeliwaniu. [Zamordowanych] pochowano w miejscu, gdzie zostali rozstrzelani, przy kościele św. Wojciecha, a po oswobodzeniu przez Wojsko Polskie przewieziono na cmentarz bohaterów.
Rozstrzelani zostali [w odwecie] za [śmierć] żandarma, który zginął na ul. Bodzentyńskiej na dzień przed ich rozstrzelaniem.
Na tym protokół zakończyłem i przed podpisaniem odczytałem.