Dnia 17 września 1947 r. w Rudzie Śląskiej, Sąd Grodzki w Rudzie Śląskiej, w osobie sędziego grodzkiego mgr. Z. Skąpskiego, z udziałem protokolanta, kancelisty R. Geilkego, przesłuchał niżej wymienionego w charakterze świadka, bez przysięgi. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i o treści art. 107 kpk, świadek zeznał, co następuje:
Imię i nazwisko | Józef Wróbel |
Wiek | 27 lat |
Imiona rodziców | Jan i Agnieszka |
Miejsce zamieszkania | Ruda Śląska, ul. Krakowska |
Zajęcie | urzędnik Rybnickiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego |
Wyznanie | rzymskokatolickie |
Stosunek do stron | obcy |
Od marca 1942 r. do stycznia 1945 r. byłem więźniem w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu i stąd mogę złożyć zeznania o poszczególnych członkach załogi obozu:
1) Hans Aumeier – zeznaję [tak] jak świadkowie Waldera i Fliegel, z tym że nie byłem świadkiem, jak Aumeier strzelał do więźniów, widziałem natomiast, jak przeprowadzał apele więźniów, w czasie których musieli oni po kilka godzin stać na mrozie na baczność. W czasie egzekucji dwóch więźniów, którzy zostali powieszeni za próbę ucieczki, Aumeier przemawiał do zgromadzonych więźniów, ostrzegając ich, że to samo spotka każdego z nas w podobnym wypadku.
2) August Bogusch, SS-Unterschaarfuehrer – kierownik kancelarii przy Lagerführerze. Odnosił się brutalnie do więźniów, bijąc ich przy każdej okazji, sam nawet zostałem przez niego pobity.
3) Therese Brandl – miała być kierowniczką tzw. Bekleidungskammer na oddziale kobiecym. Słyszałem, że na nią bardzo narzekano, ale niczego bliższego nie mogę zeznać.
4) W sprawie Breitwiesera składałem już w tutejszym sądzie zeznania, które zostały przesłane do Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Krakowie przed dwoma tygodniami.
5) Max Grabner – zeznaję w zupełności jak świadkowie Fliegel i Waldera.
6) Heinrich Josten – zeznaję w zupełności jak świadkowie Waldera i Fliegel, z tym że sam widziałem, jak Josten po pijanemu bił ręką i kopał więźniów.
7) Arthur Liebehenschel – zeznaję jak świadkowie Waldera i Fliegel.
8) Maria Mandl – Lagerführerin na oddziale kobiecym. Widziałem osobiście, jak była obecna przy przepędzaniu więźniarek z pociągów do obozu, przy czym biła kobiety ręką, nawołując swoje podwładne SS-manki do bicia więźniarek.
9) Franz Romeikat – kierownik drukarni, odnosił się do więźniów dobrze, pochodził z Berlina.
10) Hans Schumacher, SS-Unterscharführer – kierownik magazynu ziemniaczanego, nadzorował przeładowywanie przez więźniów ziemniaków z wagonów do kopców, przy czym widziałem osobiście, jak bił kijem, kopał i w najróżniejszy sposób znęcał się nad więźniami, którzy musieli taczkami w błocie w jesieni lub w zimie przewozić ziemniaki z wagonów do kopców.
Poza tym wiem, że w obozie byli Wenzel Ehm, Lorenz Christian Carstensen, Xaver Kraus, Johann Paul Kremer, Kurt Hugo Müller, Karl Ernst Möckel, Wilhelm Stegmann i Helmut Schippel, co do których jednak niczego bliższego zeznać nie mogę.
Nie pamiętam, czy w obozie była Luise Schulz, mógłbym w tym temacie się wypowiedzieć po okazaniu mi fotografii, względnie po konfrontacji.