Dnia 30 kwietnia 1947 roku Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Niemieckich w Radomiu, Ekspozytura w Busku-Zdroju, w osobie przewodniczącego Komisji, sędziego Sądu Grodzkiego w Busku-Zdroju Jana Jurkiewicza, przy udziale protokolanta, rejestratora Stanisława Kamińskiego, przesłuchała niżej wymienionego świadka. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i o treści art. 107 kpk oraz o znaczeniu przysięgi, sędzia odebrał przysięgę na zasadzie art. 111–113 kpk, po czym świadek zeznał, co następuje:
Imię i nazwisko | Jan Panek |
Imię ojca | Kazimierz |
Wiek | 49 lat |
Wyznanie | katolik |
Zajęcie | rolnik |
Miejsce zamieszkania | Borzykowa, gm. Szaniec |
Od końca 1943 r. do ucieczki Niemców byłem sołtysem wsi Borzykowa, gm. Szaniec. Do wsi naszej, jako położonej z dala od szosy, Niemcy bardzo mało przyjeżdżali. W czasie mej pracy Niemcy łapanek nie urządzali, natomiast zabierali ludzi do kopania okopów. Kontyngent zbożowy wieś nasza w 1944 r. oddała tylko częściowo, a gdy przyjeżdżali Niemcy zabierać kontyngent, to zawsze tłumaczyłem, że wioska nasza została ewakuowana i mężczyzn nie ma, bo zostali zabrani na okopy. Niemcy to uwzględniali i nie było przymusowego zabierania kontyngentu. Do wioski naszej przez trzy razy przyjeżdżał Kreislandwirt Wagner, lecz ludzi nie bił. Za mojego urzędowania nie było wypadku, aby Niemcy znęcali się nad ludnością w naszej wiosce. Więcej nic podać nie mogę.
Odczytano.