Dnia 21 sierpnia 1947 r. w Radomiu Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Niemieckich w Radomiu, w osobie członka Komisji, podprokuratora Sądu Okręgowego w Radomiu T. Skulimowskiego, przesłuchała niżej wymienionego w charakterze świadka bez przysięgi. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania świadek zeznał, co następuje:
Imię i nazwisko | Stanisław Tomczyk |
Wiek | 40 lat |
Imiona rodziców | Józef Tomczyk i Antonina z Pietrzyków |
Miejsce zamieszkania | Milejowice, gm. Zakrzew, pow. radomski |
Zajęcie | rolnik |
Karalność | niekarany |
Stosunek do stron | obcy |
W dniu 28 czerwca 1944 r. w lesie milejowickim wraz z innymi ludźmi brałem udział w zakopywaniu zwłok około 40 osób rozstrzelanych w tym dniu przez żandarmerię niemiecką. Ja pochowałem w jednym grobie pięć osób w wieku od 25 do 35 lat. Żandarmi mówili że są to „najgorsi” z rozstrzelanych, ale nie mówili skąd przywieźli tych ludzi do lasu. Mieli ręce powiązane z tyłu i rany postrzałowe, przeważnie głowy i piersi. Zwłoki tych pięciu były bardzo poszarpane. Nazwisk żandarmów nie znam. Ofiary były mi nieznane. Józef Krawczyk nie mieszka w Milejowicach i dokładny [jego] adres nie jest mi znany.
Odczytano.