Dnia 21 listopada 1947 r. w Iłży Sąd Grodzki w Iłży, w osobie Sędziego M. Pytlewskiego, przesłuchał niżej wymienioną w charakterze świadka bez przysięgi. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i o treści art. 107 KPK, świadek zeznał, co następuje:
Imię i nazwisko | Aniela Nogaj |
Wiek | 35 lat |
Imiona rodziców | Andrzej i Marianna |
Miejsce zamieszkania | Podsuliszka, gm. Zalesice, pow. radomski |
Zajęcie | rolniczka |
Wyznanie | rzymskokatolickie |
Karalność | niekarana |
Stosunek do stron | obca |
W dniu 14 sierpnia 1944 r. w Podsuliszce Niemcy urządzili obławę na mężczyzn. Wszystkich mężczyzn zabrali i wyprowadzili. Dokąd nie wiem, bo uciekłam i ukrywałam się na strychu. Później dowiedziałam się, że wyprowadzono ich do Modrzejowic, do dworu. Ilu było razem ludzi zabranych dokładnie nie wiem, część zdołała uciec, a Niemcy ponumerowali 28.
Na drugi dzień z tej liczby 28 zostało zabitych 14, rannych trzech, a reszta uratowała się dzięki temu, że zdołali się uciec.
Jaki to był oddział egzekucyjny – czy żandarmi, czy wojsko, tego nie wiem. Część była w czarnych mundurach, a część w zielonych. Między nimi był Bronisław Kopania, były mieszkaniec wsi Podsuliszka, który ponoć podał się na volkslistę i on to wydał naszą wieś.
Niemcy spalili też wieś – represje były z tego powodu, że część mieszkańców była w partyzantce.
Zabici zostali pogrzebani na miejscu kaźni w lesie, w dole, jednak później rodziny zamordowanych wykopały denatów i zostali oni pogrzebani w oddzielnych mogiłach na cmentarzach w Alojzowie i Skaryszewie.
W czasie egzekucji został ranny mój szwagier Stanisław Kowalczyk, zamieszkały w Radomiu przy ul. Szkolnej 4, a uciekł nie raniony jego brat Jan Kowalczyk, zamieszkały w Radomiu, bliższego adresu nie znam.