Dnia 19 listopada 1947 r. Sąd Grodzki w Iłży, w osobie Sędziego M. Pytlewskiego, przesłuchał niżej wymienioną w charakterze świadka bez przysięgi. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i o treści art. 107 KPK, świadek zeznał, co następuje:
Imię i nazwisko | Marianna Gryz |
Wiek | 58 lat |
Imiona rodziców | Jan i Józefa Sobulowie |
Miejsce zamieszkania | wieś Podsuliszka, gm. Zalesice |
Zajęcie | w gospodarstwie rolnym |
Wyznanie | rzymskokatolickie |
Karalność | niekarana |
Stosunek do stron | żona zabitego Władysława Gryza |
Dnia 14 sierpnia 1944 r. Niemcy okrążyli naszą wieś i zabrali wszystkich mężczyzn i cztery kobiety, i popędzili ich do majątku Modrzejowice. Jakie to były oddziały nie wiem i w jakich mundurach też nie pamiętam.
Zabrali wtedy i mego męża Władysława, a ja zaraz z bojaźni uciekłam do wsi Płudnica.
Dopiero 15 sierpnia 1944 r. od tych co uciekli z lasu dowiedziałam się, że pośród mężczyzn wyprowadzonych do lasu był i mój mąż. Poszłam z innymi, około 9.00 rano, szukać męża i znalazłam go przy rzece Modrzejowiance, rannego i żywego. Zabrałam go do domu na Podsuliszkę i tam zmarł czwartego dnia. Pochowałam go na cmentarzu w Alojzowie. Za co zabrali tych mężczyzn nie wiem – widocznie byli oskarżeni.
Jak się którykolwiek z Niemców nazywał nie wiem – dzisiaj nikogo bym nie poznała.
Odczytano.