Imię i nazwisko | Helena Pomarańska |
Imiona rodziców | Kacper Gawroński i Maria z Łagowskich |
Data urodzenia | 8 stycznia 1907 r. |
Wyznanie | rzymskokatolickie |
Narodowość | Polka |
Zawód | rolniczka |
Miejsce zamieszkania | Basinów, gm. Trzebień, pow. Kozienice |
Karalność | sądownie karana nie była |
W dniu 5 lipca 1943 r. żandarmeria niemiecka obtoczyła nasz dom o godzinie 3.00 i weszło do mieszkania kilku żandarmów, i wyjęli listę, pytając się o mojego syna Pomarańskiego Józefa. Wtedy żandarmi z mieszkania zabrali męża mojego Pomarańskiego Władysława i syna Józefa. Nie dając im się ubierać, wyprowadzili na dwór i kazali padnąć. Na drodze stało koło 15 żandarmów niemieckich i dwóch policjantów granatowych. Męża i syna wsadzili na wóz i pojechali w kierunku Trzebienia.
W Trzebieniu zostali skuci w kajdanki i zabrani do Grabowa n. Pilicą. Mąż mój Władysław Pomarański wraz z Rogozińskim Janem, Rogozińską Franciszką, Waliński Jan, Lasota Franciszek, Krawczyk Józef, Czerwiński Jan, Czerwińską Antoniną zostali zaraz tego samego dnia wywiezieni z Grabowa n. Pilicą pod Warkę do lasu i zostali zabici. Pomarański Józef uciekł żandarmom i był w domu. Został mocno pobity przez żandarmerię niemiecką i miał powypalane pięty.
W dniu 11 lipca 1943 r. syn mój Pomarański Józef był u sąsiada i wtedy przyszło dwóch żandarmów niemieckich ubranych po cywilnemu, i zabrali go ze sobą. Po upływie dwóch dni po zabraniu go zostały odnalezione zwłoki jego w lesie. W miejscu odnalezienia zwłok leżało ciało porozszarpywane i na krzakach wisiały szczątki ciała – z prawej strony miał odcięte pół głowy. Zwłoki zostały zakopane przeze mnie na miejscu zabicia.
Na tym protokół przesłuchania zakończono, przed podpisaniem przeczytano.