Wola Mokrzeska, dnia 24 listopada 1948 r. o godz. 13.00 ja, Kasprzyk Mieczysław z Posterunku MO w Mstowie, działając na mocy: polecenia ob. Wiceprokuratora, wydanego na podstawie art. 20 przepisów wprowadzających KPK, art. 257 KPK z powodu nieobecności Sędziego na miejscu, wobec tego, że zwłoka groziłaby zanikiem śladów lub dowodów przestępstwa, które do przybycia Sędziego uległyby zatarciu, zachowując formalności wymienione w art. 235–240, 258 i 259 KPK, przesłuchałem niżej wymienioną w charakterze świadka. Świadek po uprzedzeniu o: ważności przysięgi złożył przepisaną przysięgę, prawie odmowy zeznań z przyczyn wymienionych w art. 104 KPK, odpowiedzialności za fałszywe zeznanie w myśl art. 140 KK oświadczył:
Imię i nazwisko | Marianna Pilarska z d. Świerczyńska |
Imiona rodziców | Ludwik i Franciszka z d. Idzikowska |
Wiek | 56 lat |
Miejsce urodzenia | Łąkietka |
Wyznanie | rzymskokatolickie |
Zawód | pracownica rolna |
Miejsce zamieszkania | Wola Mokrzeska, gm. Wancerzów, pow. Częstochowa |
Stosunek do stron | siostra |
W sprawie niniejszej wiadomo mi jest, co następuje: W dniu 16 października 1943 został złapany przez żandarmów niemieckich mój brat Świerczyński Stanisław i wywieziony do Świętej Anny. Następnie go zabili w lesie gałkowskim żandarmi. Ci, co go zabrali, pochodzili ze Świętej Anny, nazwiska ich jednak nie mogę powiedzieć. Zaś w dniu 19 czerwca 1943 r. został złapany Pilarski Stanisław przez żandarmów z Kozienic i także został rozstrzelany pod Mokrzeszą razem z Biczukiem Józefem i jeszcze czterema innymi, których nie znam. Jeden prawdopodobnie z nich to Piaszczyk, imienia nie pamiętam. Nazwiska tych żandarmów to dokładnie nie znam, tylko jeden najstarszy z nich nazywał się Rafał z Chorzenic. Zeznałam wszystko i po przeczytaniu mi protokołu stwierdzam.