CHIL FUKS

1. [Dane osobiste:]

Strzelec Chil Fuks, kupiec, żonaty.

2. [Data i okoliczności aresztowania:]

Zostałem aresztowany przez NKWD 14 grudnia 1939 roku w Nieświeżu pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Niemiec, art. 74.

3. Nazwy więzień i lagrów:

Nieśwież, Słuck, Kotłas – tajga syberyjska.

4. [Opis obozu, więzienia itp.:]

Opis więzienia w Nieświeżu: sutereny 4/5 metra kwadratowego – 54 ludzi. Jedno okno zabite deskami. W środku stał kubeł, do którego załatwiano się. Wyżywienie: 500 gramów chleba i raz dziennie zupa. Z wyjątkiem przesłuchania z celi nie wychodziliśmy. Siedzieliśmy w kucki, bielizny nie otrzymywaliśmy i w ogóle nie rozbieraliśmy się do 4 marca 1940 roku. Zawszenie ogromne.

4 marca po raz pierwszy wypuścili nas na spacer, ale ludzie fizycznie wyniszczeni padali ze zmęczenia.

5. [Skład jeńców, więźniów, zesłańców:]

Większość więźniów spośród polskiej arystokracji i właścicieli ziemskich. Wśród nas była solidarność, z wyjątkiem jednego donosiciela (Antoni Nieźwierny z Klecka).

6. [Życie w obozie, więzieniu; stosunek władz NKWD do Polaków; pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:]

Obchodzono się z nami jak z najgorszymi przestępcami. Fotografowano nas na wszystkie strony, zdejmowano odciski palców oraz zawieszano na szyi numery. Badania odbywały się co drugi dzień, tylko w nocy. W sposób brutalny, biciem i obelgami wymuszali zeznania i podpisy pod nieprawdziwymi protokołami, które stanowiły później podstawę do skazywania na najcięższe kary.

Wtrącali nas do karceru, w którym przebywaliśmy w bieliźnie, o chlebie i wodzie, w zupełnych ciemnościach.

27 czerwca 1940 roku umieszczono nas w samochodach ciężarowych przykrytych plandekami, przy czym zagrożono nam, że patrzenie [?] [przez] plandekę karane będzie śmiercią. W ten sposób przewieziono nas do wagonów więźniarek. W każdym przedziale po osiemnaście osób. Tak wieźli nas trzy doby do Słucka, przez Mińsk.

Tu umieszczono nas w suterenach o niskim sklepieniu, co uniemożliwiało stanie. Podłoga zalana wodą. 71 osób, tak że wszyscy rozebrani byli do naga, a mimo to oblani potem.

Pomocy lekarskiej nie było w ogóle. Dla przykładu przytaczam fakt: jeden profesor gimnazjum z Nieświeża oraz sierżant zawodowy z Nieświeża cierpiący na astmę po licznych atakach, mimo wezwań, pomocy lekarskiej nie otrzymali. Profesor zmarł.

5 września 1940 roku odczytano mi wyrok, skazujący mnie na osiem lat, po czym w wagonie towarowym przewieźli mnie do Kotłasu. Podróż trwała czternaście dni i była jednym pasmem mąk. Wyżywienie: chleb, woda i śledzie.

W Kotłasie pracowałem przy budowie kolei.

15 listopada 1940 roku wywieziono nas w tajgę. Wysadzono nas w miejscu, gdzie nic oprócz drzew nie było. W 40-stopniowym mrozie musieliśmy zbudować sobie szałasy. Pracowaliśmy po jedenaście godzin dziennie, do 50 stopni mrozu. Normy niewykonalne (4,5 metra sześciennego). Wyżywienie: 300 gramów chleba i lodowata zupa (pół litra).

Na skutek niewykonywania normy zostaliśmy ukarani odebraniem walonek i musieliśmy mimo 50 stopni mrozu pracować boso. Ludzie padali zamarznięci. Depresja była tak silna, że obcinali sobie sami pace, aby tylko dostać się do szpitala.

Wobec braku opieki lekarskiej oraz ukazu, zabraniającego poniżej 38 stopni temperatury przyjmowania przez lekarza, były liczne wypadki śmierci.

7. [Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?]

Pozwolono nam raz na miesiąc pisać do rodziny, odpowiedzi jednak nie otrzymywaliśmy.

8. [Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?]

Dnia 3 września 1941 roku, po 150-kilometrowym marszu do Kotłasu, zostałem zwolniony. Na skutek wycieńczenia fizycznego komisja wojskowa nie przyjęła mnie (w Czokpaku) i jako cywil wyjechałem do Teheranu. Tu po ponownym przeglądzie wcielony zostałem do armii.