gm. Wiśniowa
Dnia 30 czerwca 1947 r. przesłuchany [został]:
Imię i nazwisko | Władysław Zientkiewicz |
Wiek | 52 lata |
Zajęcie | młynarz |
Miejsce zamieszkania | Bogoria, gm. Wiśniowa |
Uprzedzony o odpowiedzialności za fałszywe zeznania, zeznał: 3 lipca 1943 r. zostałem aresztowany oraz synowie moi: Stanisław, Eugeniusz i Zdzisław przez żandarmów niemieckich z posterunku w Staszowie na polecenie gestapo z Opatowa. Aresztowano nas za udzielanie pomocy materialnej partyzantom i organizacjom podziemnym. Osadzono nas w areszcie w Opatowie, gdzie przesłuchiwali nas gestapowcy z Ostrowca Kieleckiego: Hajer i inni, którzy przy badaniu bili moich synów, aby wymusić przyznanie się do należenia do organizacji podziemnej. Po trzech dniach zwolniono syna Stanisława, mnie po upływie miesiąca, a synów Eugeniusza i Zdzisława wywieziono do obozu w Oświęcimiu, skąd po dwóch latach syn Eugeniusz wrócił schorowany, a syn Zdzisław zmarł męczeńską śmiercią w Ravensbrück 24 kwietnia 1945 r.
W lecie 1943 r. przybyła do Bogorii ekspedycja karna Schupo z udziałem żandarmów, którzy poszukiwali partyzantów, przy czym zastrzelono w Bogorii Poniedzielskiego, podobno zabił go żandarm Cichoń z posterunku w Staszowie, volksdeutsch, znany ze swoich okrucieństw.
Wiadomo mi, że w dniu mego aresztowania żandarmi zatrzymali również Mariana Wiktorowskiego z synem Stefanem (urzędnik pocztowy), których rozstrzelano na cmentarzu w Iwaniskach. W roku 1944 żołnierze Wehrmachtu zastrzelili mieszkańców Bogorii Wincentego Radkowskiego i Stanisława Brockiego, dlatego że nie usłuchali wezwania do ewakuacji osady.