Dnia 15 sierpnia 1947 r. w Staszowie Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Niemieckich rejonu Sądu Okręgowego w Radomiu, Ekspozytura w Staszowie, w osobie b. Sędziego Albina Walkiewicza, adwokata w Staszowie, przesłuchała niżej wymienionego w charakterze świadka bez przysięgi. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i o treści art. 107 KPK świadek zeznał, co następuje:
Imię i nazwisko | Antonina Stefańska |
Wiek | 43 lata |
Imiona rodziców | Jan i Maria |
Miejsce zamieszkania | os. Połaniec, pow. sandomierski |
Zajęcie | rolniczka |
Wyznanie | rzymskokatolickie |
Karalność | niekarana |
Zamieszkuję stale w Połańcu i tam spędziłam czas okupacji niemieckiej. Wiem, że wysiedlanie Żydów z Połańca w 1942 r. przeprowadziła żandarmeria z Sandomierza. Nie pamiętam nazwiska jej komendanta, w szczególności, czy nazywał się Demajer. Zastrzelili wtedy kilkudziesięciu Żydów, którzy nie zastosowali się do polecenia natychmiastowego opuszczenia mieszkań. Zastrzelony został w Połańcu na ulicy w 1942 r. Marian Kłosowicz, słyszałam, że zastrzelili go komendant żandarmerii z Rytwian, nazwiska nie znam, z Niemcem kolonistą z Sielca Henrykiem Röslerem, już nieżyjącym. Ci sami zastrzelili w 1943 r. Barańskiego Władysława, Jana Murczkiewicza i Jana Sutka. W lipcu 1943 r. żandarmeria ze Staszowa z komendantem, jak mi mówiono, Rippertem zastrzeliła w Połańcu lekarza wet. Tadeusza Górkę, Jana Liwińskiego, Tadeusza Bryka i Władysławę Wałcerzównę oraz Henryka Kucia.
We wrześniu 1943 r. żandarmi ze Staszowa z Janczewskim aresztowali i zastrzelili Jaszynów Edmunda i Eugeniusza oraz Sojdę Piotra. Był wtedy również żandarm Fenske, znany sadysta i kat. W 1944 r. żandarmeria ze Staszowa ściągała kontrybucję w tłuszczu, robił to żandarm Janczewski z innymi. W tymże roku żandarmeria staszowska przeprowadziła rekwizycję bydła, ludność ukrywała się, gdzie mogła, Pawlakowie Stanisław i Władysław oraz Sekuła Stefan udali się do wsi Winnica, tam ich schwytano i następnie zostali zastrzeleni w Iwaniskach. Był wówczas z żandarmami komendant ich Hoff.
W maju 1944 Hoff i Janczewski wraz z żandarmerią przeprowadzili łapankę ludzi, wychwytali przeszło 100 osób, część zaraz zwolnili, wielu wywieźli do Staszowa, część znów tam zwolnili, a resztę wywieźli do Niemiec na roboty. W czasie łapanki strzelali bez przerwy i zastrzelili Ramosa Juliana. Wywołali taką grozę, że ludzie, chowając się, dusili się w kryjówkach, jak np. Warchałowski Antoni.
Więcej nic nie wiem. Innych nazwisk zbrodniarzy niemieckich nie znam.