1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):
Plut. podchor. Eugeniusz Dębski, 29 lat, student prawa, kawaler.
2. Data i okoliczności zaaresztowania:
Aresztowany przez NKWD w Białymstoku 24 marca 1940 r. Oskarżony o kontrrewolucję, przynależność do polskiej tajnej organizacji i pracę kontrrewolucyjną.
3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:
Przebywałem w więzieniach w Białymstoku, Baranowiczach, Moskwie i obozie pracy pod nazwą: Siewiernyje Uralskije Łagiera, kolonie: Iwdel, Gornostajka, 267. kwartał i Goreniówka.
4. Opis obozu, więzienia:
W więzieniu w Białymstoku przebywałem wśród bardzo ciężkich warunków. Cela, w której mieściło się za czasów Polski 12–25 ludzi, przebywało nas w niej przeciętnie 96–106. Rozmiary celi sześć na osiem metrów. Każdy z nas miał zaledwie miejsce siedzące, o leżących nie było mowy. Warunki sanitarne i higieniczne były nie do zniesienia, najbardziej dokuczał nam brud i robactwo wszelkiego rodzaju, które rozpowszechniło się wskutek ogromnej ciasnoty i brudu. Ściany celi były całe upstrzone bitymi insektami. Bielizna nigdy nie była prana, pościeli nie mieliśmy żadnej.
W okresie lata warunki jeszcze bardziej się pogorszyły, gdyż wskutek przepełnienia brak było całkowicie powietrza, a okien i drzwi nie otwierano. Przez letnie miesiące ludzie przechodzili największe katusze. Przez cały ten czas siedzieli stłoczeni wśród straszliwego zaduchu i wyziewów ciał ludzkich, zlani całkowicie potem, brudni i wynędzniali. Wskutek braku ruchu wielu już nie mogło chodzić, mając straszliwie opuchnięte nogi. Opieka lekarska była mało skuteczna, a mały szpital więzienny nie mógł pomieścić ogromnej liczby chorych. Do szpitala brano tylko ludzi umierających. Z tego też powodu śmiertelność była duża. Podobne warunki były w więzieniach w Baranowiczach i w Moskwie.
5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:
Skład więźniów był różnorodny, przeważali przestępcy polityczni – Polacy, między którymi była bardzo wielka solidarność i spoistość narodowa. W więzieniach w Moskwie i obozach pracy więźniowie pochodzili z najróżnorodniejszych narodowości: Rosjan, Polaków, Żydów, Ukraińców, Litwinów, Rumunów, Uzbeków itp. W więzieniu w Białymstoku przebywał jeden Anglik i kilku Francuzów.
6. Życie w obozie, więzieniu:
Po zaocznym osądzeniu na osiem lat odesłano mnie do przymusowego obozu pracy. W obozie tym warunki jeszcze się pogorszyły i rozpoczęła się nędzna wegetacja i walka o życie. Po dziesięciomiesięcznym więzieniu byłem bardzo wyczerpany fizycznie i niezdolny do pracy, a w obozie, jeśli się nie pracowało, nie dostawało się jeść. Przebieg przeciętnego dnia był następujący: godz. 5.00 – pobudka, śniadanie, które się składało tylko z wodnistej zupy, o 6.00 odmarsz na robotę, do której nieraz się szło 10 km wśród ogromnych śniegów i 50 stopni mrozu. Ubranie składało się z tzw. kufajki i ciepłych spodni, obuwie – gumowe kalosze z opon samochodowych, dlatego dużo było wypadków odmrożenia nóg i rąk.
Pracowało się 12 godzin, z półgodzinną przerwą na obiad. Praca polegała na wożeniu taczkami kamieni i skał na budowę tam, następnie na pracy w lesie: wycinaniu drzew, przenoszeniu i układaniu w sztaple itp. Normy, które każdy musiał wyrobić, były tak wielkie, że o wykonaniu ich nikt nie mógł myśleć. Każdy, kto normy nie wyrobił, dostawał mniejszą rację wyżywienia. Dwa razy dziennie dawano zupę i określoną rację chleba, 400–900 g; 900 g było nagrodą za wyrobione 100 proc. normy. Dokupić żywności nie było można, gdyż jej wcale nie było. Przełożonymi obozu byli sami Rosjanie. Na każdym kroku prześladowali i męczyli Polaków, uważając ich za swoich najgorszych wrogów, mówiąc oficjalnie, że przywieziono nas tutaj, abyśmy wszyscy wyginęli.
Warunki jeszcze bardziej się pogorszyły z nastaniem wojny niemiecko-rosyjskiej. Wydłużono dzień pracy z 12 do 14 i 16 godzin. Zmniejszono racje żywnościowe (od czerwca 1942 r. [sic!] dostawałem 450 g chleba i dwa razy dziennie zupę z liści buraczanych).
7. Stosunek władz NKWD do Polaków:
Był wprost barbarzyński. System badania, tortury, bicie – były nie do zniesienia. Oskarżano każdego o zmyślone i fantastyczne wprost przestępstwa. Metody badania można całkowicie porównać do tortur średniowiecznych.
8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:
Pomoc lekarska stała na bardzo nędznym stopniu z powodu braku fachowych sił i odpowiednich lekarstw. Bardzo wielu, zwłaszcza starszych i słabszych, wskutek wycieńczenia zmarło.
9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?
Z krajem i rodziną żadnej łączności nie miałem, gdyż na wysyłane listy odpowiedzi nie otrzymałem. Władze NKWD listów adresowanych do mnie nie przepuszczały.
10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?
Z obozu pracy zwolniony 1 września 1941 r., do armii wstąpiłem 18 lutego 1942 r. w Kermine. Od czasu zwolnienia tułałem się po kołchozach Rosji, walcząc z głodem i nędzą aż do wstąpienia do polskiej armii.
Miejsce postoju, 6 lutego 1943 r.