LUDWIK GÓRECKI

Zagańsk, dnia 12 czerwca 1948 r. o godz. 8.00 ja, Kaczor Mieczysław z Posterunku MO w Samsonowie, działając na mocy: art. 20 przep. wprow. KPK, z polecenia ob. Wiceprokuratora Rejonu Prokuratury Sądu Okręgowego, wydanego na podstawie art. 20 przep. wprow. KPK, zachowując formalności wymienione w art. 235–240, 258 i 259 KPK, przy udziale protokolanta Fedryczana Władysław, którego uprzedziłem o obowiązku stwierdzenia swym podpisem zgodności protokołu z przebiegiem czynności, przesłuchałem niżej wymienionego w charakterze świadka. Świadek po uprzedzeniu o: prawie odmowy zeznań z przyczyn wymienionych w art. 104 KPK, odpowiedzialności za fałszywe zeznanie w myśl art. 140 KK oświadczył:


Imię i nazwisko Ludwik Górecki
Imiona rodziców Marcin i Józefa z d. Mąciek
Wiek 48 lat
Data i miejsce urodzenia 25 sierpnia 1901 r., Ćmińsk
Wyznanie rzymskokatolickie
Zawód kamieniarz
Miejsce zamieszkania Ćmińsk-Wyrowce, gm. Samsonów, pow. Kielce
Stosunek do stron obcy
W sprawie niniejszej wiadomo mi jest, co następuje: W dniu[, w którym –] nie pamiętam,
w miesiącu czerwcu 1943 r. przyjechało wojsko niemieckie oraz i żandarmeria na tereny

Ćmińska i zabrali dużo chłopów, że abyśmy z nimi poszli na obławę partyzantów, i wystawili nas naprzód o pięć kroków. A oni szli za nami i mówili do nas, [że] gdy spotkają partyzantów, to rozstrzelają. I w tym czasie w lesie przy torfie robiło trzech robotników: Proboszcz Franciszek, Nadolnik Kazimierz i Nowak z Oblęgorka, a ci dwaj z [...], gm. Samsonów, pow. Kielce. Podczas obławy żandarmeria ww. złapała i od razu z miejsca ich rozstrzelała, i zwłoki zostały zakopane w lesie, i na tym cała obława się skończyła.

Na tym protokół zakończyłem i przed podpisaniem odczytałem.