Dnia 10 stycznia 1948 r. w Bodzentynie Sędzia Śledczy w osobie Nygi Tadeusza z Referatu Śledczego Kielce, z udziałem protokolanta Salwy Stanisława, przesłuchał niżej wymienionego w charakterze świadka bez przysięgi. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i o treści art. 107 kpk oraz o znaczeniu przysięgi Sędzia odebrał od niego przysięgę na zasadzie art. [brak danych] kpk, po czym świadek zeznał, co następuje:
Imię i nazwisko | Józefa Ziach |
Wiek | 39 lat |
Imiona rodziców | Jan i Franciszka |
Miejsce zamieszkania | Bieliny, gm. Bieliny, pow. Kielce |
Zajęcie | rolniczka |
Wyznanie | rzymskokatolickie |
Karalność | niekarana |
Stosunek do stron | obcy |
W dniu 9 marca [19]44 r. o godz. 4.00 przyszli do mnie żandarmi niemieccy i zabrali mojego męża, któremu zaraz kazali się ubierać. Gdy się ubierał, to dzieci zaczęli płakać, to żandarmi powiedzieli, że zaraz przyjdzie. Gdy zabrali męża na posterunek policji, to zaraz były strzały, to ja zaraz poleciałam, gdzie były strzały, zauważyłam męża postrzelonego w nogę i w ramię, więc zabrałam męża do stodoły. Później był zabrany do szpitala do Kielc. Po upływie 3 dni zmarł w szpitalu i został pochowany w Kielcach na cmentarzu. Nazwiska sprawców: Giering, Niemiec, Grubin, kom. policji, i policjant Nowacki, więcej nazwisk nie wiem.
Na tym kończę swoje zeznanie, zgodnie powyższe odczytane podpisuję.