1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):
Strzelec Józef Głębowski, syn Piotra, ur. w 1914 r., wyznania rzymskokatolickiego, rolnik, żonaty.
2. Data i okoliczności zaaresztowania:
17 stycznia 1940 r., po powrocie z niewoli niemieckiej (15 stycznia) zostałem zaaresztowany przez NKWD i osadzony w więzieniu.
3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:
Więzienie w Czortkowie od 17 stycznia do 15 maja 1940 r.
Więzienie w Charkowie od 10 czerwca do 12 września 1940 r.
Obóz pracy Uchta, Komi ZSRR [ASRR] od 3 października 1940 do 12 grudnia 1941 r.
4. Opis obozu, więzienia:
Więzienia w Czortkowie i Charkowie były w budynkach murowanych. Cele przepełnione do niemożliwości, warunki mieszkaniowe i higieniczne okropne. Obóz Uchta położony był w lesie, w bezludnej tajdze, otoczony potrójnym płotem z drutu kolczastego, strażnicami po rogach, a strażnicy pełnili służbę z psami. Przez dwa miesiące mieszkaliśmy na dworze pod gołym niebem, potem pobudowaliśmy sobie baraki drewniane bez podłóg i prycz, w których spaliśmy na ziemi. W barakach było ciasno i wszyscy byli zawszeni z braku zmiany bielizny i łaźni.
5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:
W obozie Uchta było ok. pięciu tysięcy zesłańców różnych narodowości. Polaków ok. dwóch tysięcy, Litwinów ok. 500, Rosjan ok. tysiąca oraz Niemcy, Żydzi, Turkmeni itp. Większość skazanych było za przestępstwa polityczne, ok. tysiąca bez wyroków i pozostali – przestępcy [i] kryminaliści. Poziom umysłowy różnorodny. Wśród skazańców było kilku inżynierów, nauczycieli, profesorów, lekarzy, urzędników i oficerów oraz rolnicy, rzemieślnicy i robotnicy. Wśród Polaków wzajemne stosunki i poziom moralny były dobre, natomiast z innymi narodowościami nie utrzymywaliśmy stosunków, gdyż tam przeważał element kryminalny.
6. Życie w obozie, więzieniu:
Praca w obozie, przy tłuczeniu kamieni, trwała od 12 do 16 godzin na dobę, bez odpoczynku niedzielnego. Normy pracy niewspółmiernie wysokie, wynagrodzenia za pracę nie było. Wyżywienie składało się z 600 g czarnego chleba, pół litra zupy rybnej dawanej dwa razy dziennie – niedostateczne. Ubranie i bieliznę dawali tylko stachanowcom. Życie koleżeńskie wśród Polaków dobre. Kulturalne nie istniało.
7. Stosunek władz NKWD do Polaków:
W czasie badania nocnego w więzieniu w Czortkowie kilkakrotnie zostałem pobity po twarzy oraz pokopany do krwi. Zmuszano mnie, bym się przyznał, że należałem do partyzantki i wydał, gdzie posiadam broń palną. Kilka razy osadzano mnie na trzy dni w karcerze, gdzie nie otrzymywałem żadnego pożywienia. W karcerze nie było żadnego posłania, było zimno i jak kto chciał się położyć, to mógł na wilgotnej posadzce betonowej.
W obozie Uchta stosunek władz NKWD do Polaków był wyjątkowo srogi, za najmniejsze uchybienie bito kolbami, a nawet zdarzył się wypadek, że jednego inżyniera, porucznika Wojska Polskiego, nazwiska którego nie pamiętam – jedynie, że pochodził ze Stanisławowa – bojec pełniący służbę na strażnicy zastrzelił, gdyż wyszedł za szybko dwa kroki za zonę, gdy wychodziliśmy do pracy. Inżyniera wysłał naprzód nadzorca robót, prorab, gdyż ów inżynier kierował robotami przy budowie drogi.
Poza tym obniżano normy wyżywienia tym, co nie wykonali normy pracy, osadzano na noc do karceru oraz skazywano dodatkowo za rzekomy sabotaż na cztery, pięć lat więzienia dodatkowych robót.
8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:
Pomoc lekarska w więzieniach była, lecz niedostateczna, zaś w obozie Uchta żadnego lekarza nie było, z wyjątkiem felczera, Żyda skazańca z Polski, który z obawy represji żadnej pomocy nie udzielał. Szpitala nie było w ogóle. Śmiertelność bardzo duża. Umierało przeciętnie od pięciu do ośmiu osób dziennie – na dyzenterię, czerwonkę i z wycieńczenia. Wymienić nazwisk zmarłych nie mogę, gdyż ich nie znałem.
9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?
Listy pozwalano pisać, lecz ich nie wysyłano, gdyż żadnej odpowiedzi i wiadomości od rodziny nie otrzymałem, mimo napisania dziesięciu listów i wysłania dwóch depesz. O wypadkach na terenie międzynarodowym i posunięciach naszego rządu we Francji i w Anglii dochodziły nas pewne wiadomości, otrzymane od Rosjan życzliwie ustosunkowanych do Polaków.
10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?
12 grudnia 1941 r. zostałem zwolniony na wolność, wyjechałem do Uzbekistanu i tam w Kirmine [Kermine] 15 lutego 1942 r. wstąpiłem do 7 Dywizji Piechoty.