Wiesław Wolański
kl. V
Szkoła Powszechna w Wólce Bałtowskiej
pow. Iłża
20 listopada 1946 r.
Wspomnienia zbrodni niemieckich
We wsi Wólka Bałtowska mieszkał bardzo pracowity gospodarz Dunal Franciszek. Dawał wzór całej wsi. Miał ładny dom i wzorową szkółkę drzewek owocowych. Gospodarkę dobrze prowadził, miał wszystkie zabudowania ładne i ogrodzone starannie. W sierpniu w 1944 r., kiedy front był przy Wiśle, wojsko niemieckie mieszkało w jego domu. Nie wiadomo, z jakiego powodu Niemcy zabrali jego i dwóch synów. Jednego [chłopaka] od razu zabili, bo chciał uciec, [i] zakopali go w lesie. Ojca i syna, który miał 14 lat, zawieźli do Sienna, do więzienia. Potem zabrali żonę, wszystką pościel i cały dobytek. Zabili ich wszystkich w Siennie i zakopali w jednym dole na podwórzu więziennym. Niemieccy żandarmi przyjechali samochodem, rozebrali dom i wszystkie zabudowania. Kiedy Niemcy opuścili Polskę, [ludzie] odkopali dół. Mieszkańcy wsi poznali ich po ubraniu. Wydobyli ich i pochowali na cmentarzu. Po Dunalu i jego gospodarstwie nie ma [dziś] śladu.