1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):
Kpr. Władysław Żmujda, ur. 29 marca 1909 r. w Kowlu, betoniarz, kawaler.
2. Data i okoliczności zaaresztowania:
Zmobilizowany byłem do armii sowieckiej 24 czerwca 1941 r. i przydzielony do pociągu sanitarnego na drugi dzień [mobilizacji]. Przyjechawszy do Kijowa, 29 czerwca zostałem zdemobilizowany i odesłany na roboty do kołchozu w kijowskiej obłasti, kołchoz Stalina (wieś Biełaja Szapka); po dwóch tygodniach byłem odwieziony do Swierdłowska na roboty leśne, po czternastu dniach odwieziono mnie i wielu innych (ok. dwa i pół tysiąca osób) do Czelabińska na budowę (zawod 254) i 9 września 1941 r. był stworzony batalion roboczy.
3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:
Zamieszkaliśmy w ziemlankach, które sami budowaliśmy. Było bardzo zimno i duże zawszenie.
4. Opis obozu, więzienia:
Przy zawodzie było zatrudnionych ok. tysiąca ludzi zdemobilizowanych narodowości polskiej. Batalion roboczy nosił nr 738 stroj raboczaja kołonna.
5. ––
6. Życie w obozie, więzieniu:
Życie i praca były ciężkie, pracowali goli, bosi i głodni przy kopaniu rowów kanalizacyjnych. Praca trwała od godz. 6.00 lub 7.00, wynagrodzenie było 100–120 rubli miesięcznie, z czego opłacało się stół, na którym każdy dostawał zupę z jednego ziemniaka i ćwierć litra wody, na kolację szklankę herbaty bez cukru.
7. Stosunek władz NKWD do Polaków:
NKWD przeprowadzało dochodzenia i pytano, do jakich partii kto należał. Do Polaków odnosili się bardzo ostro i twierdząc, że Polska umarła raz na zawsze.
8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:
Pomoc lekarska była dobra, ale ludzie padali z wycieńczenia i chłodu. Na opuchliznę chorowało ok. 300 ludzi, z których umarło ok. 15, na zapalenie płuc umarło 7, a odmrożenia drugiego stopnia mieli prawie wszyscy. Pracowałem w ambulatorium i widziałem, co się działo w zimie w 1942 r.
9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?
Korespondencji żadnej nie otrzymywałem.
10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?
Po zawarciu umowy polsko-sowieckiej nie chcieli nas zwolnić do polskiej armii, grożąc, że: „Pójdziecie, ale pięć lat po wojnie”. Jeżeli ktoś chciał zbiec, to gdy został złapany, dostawał od czterech do sześciu lat więzienia. Widziałem, że źle się dzieje, a śmierć zagląda w oczy i czas już, a nie można się wyrwać. Uciekłem i z pomocą placówki polskiej w Czelabińsku przyjechałem do Guzaru [Guzor] 8 lipca, do Wojska Polskiego wstąpiłem 15 lipca 1942 r.
Miejsce postoju, 6 marca 1943 r.