1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):
Wachm. Władysław Rusznica, ur. w 1898 r., przodownik Policji Państwowej, żonaty; 13 Sąd Polowy.
2. Data i okoliczności zaaresztowania:
Po zwolnieniu mnie z obozu internowanych na Litwie 22 marca 1940 r. jako chorego, zamieszkałem w Podbrzeziu koło Wilna, gdzie do wojny pełniłem służbę. W nocy z 1 na 2 sierpnia 1940 r. przybyło NKWD i zaaresztowało mnie.
3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:
Przebywałem w więzieniu w Wilnie na Łukiszkach do 6 września 1941 r.
4., 5. i 6. Opis obozu, więzienia; Skład więźniów, jeńców, zesłańców; Życie w obozie, więzieniu:
Więźniowie to Polacy, w większości urzędnicy, policja, wojskowi służby stałej i emeryci. W 1941 r. przybyło dużo kobiet Polek, Litwinów z żołnierzy litewskich, którzy odmówili złożenia przysięgi władzy sowieckiej. Do czasu objęcia więziennej administracji przez NKWD, tj. do 18 listopada 1940 r., warunki higieniczne, wyżywienie i traktowanie były znośne. Po tym czasie było ciężko.
Obsługa więzienna składała się z szumowin – Żydów, Litwinów i Białorusinów. Spacerów w ciągu pół roku nie było żadnych, jak również widzeń i prawa korespondowania. W ciągu pięciu miesięcy przebywałem w podziemiach, pięciu w pojedynce, gdzie można było się „poruszać”. Panowała tam wilgoć i zimno było nie do zniesienia. Pomocy lekarskiej udzielali lekarze Żydzi przez okienko w drzwiach.
W ciągu 10 miesięcy 27 razy byłem badany, tematem było ciągłe żądanie wydania konfidentów. Bity byłem prawie przy każdym badaniu kolbą nagana w kark. Podczas badania wybito mi zęby, przez uderzenie mnie w oko straciłem w dużym stopniu możność widzenia.
6 maja 1941 r., po skazaniu mnie zaocznym na 8 lat zamknięcia w obozie pracy, władowano nas 19 Polaków do samochodu więźniarki ośmioosobowej i przywieziono na dworzec, skąd pociągiem „stołypinką” do Rosji.
W drodze zmieszali Polaków z elementem przestępczym, który siłą rabował nam posiadane rzeczy, na co straż patrzyła przez palce. Na pewnej stacji do wagonu dano nam kilkanaścioro dzieci-przestępców w wieku 10–14 lat, pochodzenia sowieckiego. Przez 18 dni podróży otrzymywaliśmy chleb – 600 g, 2 śledzie i 2 kostki cukru, wodę do picia brano z rowów.
W obozie przebywałem w Workucie nad rzeką Usą. Baraki były pod namiotami, bez sienników i koców. Barak zamieszkany był przez 200 ludzi narodowości polskiej, litewskiej, łotewskiej, estońskiej, rumuńskiej, a 50 proc. byli to obywatele sowieccy – przestępcy kryminalni, którzy zrabowali nam pozostałe posiadane rzeczy. Praca trwała 12 godzin plus godzina zbiórki przed i po pracy.
7. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:
Pomoc lekarska udzielana była w wypadku stwierdzenia gorączki lub obłożnej choroby, inne choroby nie były brane pod uwagę. Wyżywienie było bardzo złe, składało się z kaszy, pszonki, śledzi, ryby [nieczytelne]. W żaden sposób nie można było wyrobić żądanej normy, gdyż [nieczytelne] osiągnięto żądaną normę, to procenty przelewane były na brygady zorganizowanych przestępców i ci w ten sposób otrzymywali lepsze wyżywienie naszym kosztem. Kto z Polaków zmarł, nie wiem. Mimo tak ciężkich warunków duch wśród Polaków był dobry, z wyjątkiem niektórych jednostek.
8. Stosunek władz NKWD do Polaków:
Stosunek władz sowieckich był zły, stale prowadzili agitację, że Polski już nie będzie.
9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?
Łączności z krajem nie było żadnej.
10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?
Z obozu zostałem zwolniony 19 września 1941 r., otrzymując skierowanie do polskiej armii w Buzułuku. Po miesięcznej podróży różnymi pociągami, pod wagonami i na dachach wagonów, dostałem się do Tockoje, gdzie wstąpiłem do wojska 17 października 1941 r. W roku 1940 byłem na Wileńszczyźnie, kiedy odbywało się głosowanie do sejmu Republiki Litewskiej. Procedura była prosta i każdy mający prawo głosować był umieszczony na liście, musiał głosować. Przy urnie otrzymywał listę kandydatów i tę wrzucał do urny. To było szybkie i jednogłośne.
Miejsce postoju, 9 marca 1943 r.