1. Dane osobiste:
Drużynowa Lucyna Zygadło, ur. 27 grudnia 1924 r. w osadzie Hallerowo, pow. rówieński, obecnie bez zawodu, byłam uczennicą, panna.
2. Data i okoliczności aresztowania:
10 lutego 1940 r. zostałam wywieziona do ZSRR wraz z rodziną.
3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:
Obóz nasz nie był obozem, lecz posiołkiem, nosił nazwę Południewica.
4. Opis obozu, więzienia:
Na olbrzymim wyrębie otoczonym w krąg ogromnymi lasami stały 23 baraki, w których zamieszkiwała ludność. Warunki życia były ciężkie. Pierwsze: głód, potem chłód, ciężka praca w lesie, ciasno i duszno w baraku. W takich warunkach trudno było zachować higienę.
5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:
Posiołek ten liczył trzy tysiące zesłańców. Narodowość przeważnie polska. Bardzo mały był procent Ukraińców i Białorusinów. Wszyscy mieszkańcy Południewicy nie tracili ducha, pocieszali się wzajemnie wiadomościami złapanymi z gazet.
6. Życie w obozie, więzieniu:
Dzień w dzień wszyscy chodzili do pracy od godz. 8.00 rano do 6.00 wieczorem. Praca była ciężka, po pas w śniegu piłowało się potężne drzewa. Ubiór był stary, w którym było zimno i można było łatwo zaziębić się, zachorować. Wyżywienie również było marne. Mimo tych ciężkich warunków młodzież wieczorami gromadziła się, czytali książki, śpiewali, zabawiali się w gry towarzyskie itp.
7. Stosunek władz NKWD do Polaków:
Stosunek władz NKWD do Polaków był bardzo nietaktowny, odnosili się w ordynarny sposób. Ciągle nam opowiadali bajki, że pana Boga nie ma itp., ale my w to nie wierzyliśmy.
8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:
Pomoc lekarska była marna. [Nieczytelne] jest duży cmentarz, na nim leży przeszło 300 Polaków.
9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?:
Dużą pomoc mieliśmy z Polski. Kto miał rodzinę w Polsce lub znajomych, otrzymywał posyłki żywnościowe i pieniądze.
10. Kiedy została zwolniona i w jaki sposób dostała się do armii?:
27 sierpnia [1941 r.] zostaliśmy zwolnieni. We wrześniu dotarła do nas wieść o tworzeniu się polskich wojsk. Na posiołku ruch, wszyscy robią przygotowania do podróży. No i 22 listopada jedziemy w kierunku Uzbekistanu. Już jesteśmy na miejscu. Rozkwaterowaliśmy się po kołchozach. 10 lutego 1942 r. został powołany do wojska tatuś i szwagier. [Tatuś] 2 marca zmarł w G’uzorze. Ja po najdłuższej naradzie z mamusią 29 maja w G’uzorze wstąpiłam w szeregi Pomocniczej Służby Kobiet, żeby zapełnić lukę po ojcu.